Adrian Miedziński dla SportoweFakty.pl: Trzeba uszanować decyzję trenera kadry

Adrian Miedziński nie został powołany do kadry narodowej seniorów na sezon 2013. Żużlowiec Unibaksu liczy jednak, że drzwi do polskiej reprezentacji nie zostały dla niego ostatecznie zamknięte.

Marek Cieślak powołał w czwartek skład kadry narodowej seniorów i juniorów na sezon 2013. Póki co w gronie doświadczonych żużlowców zabrakło Adriana Miedzińskiego. Zawodnik Unibaksu Toruń o decyzji trenera dowiedział się od portalu SportoweFakty.pl

- Przyznam, że nie wiedziałem jeszcze, że dziś ogłoszono skład kadr narodowych na przyszły sezon. Ale nie robię tragedii, że nie zostałem powołany. To decyzja trenera i trzeba ją uszanować. Na pewno nie jest to ostateczny skład reprezentacji i podczas rozgrywek będą mogli do niej dołączyć zawodnicy, którzy będą dobrze spisywać się na torze. Uważam więc, że drzwi do kadry narodowej nie zostały dla mnie ostatecznie zamknięte. Trzeba tylko bardzo dobrze przygotować się do sezonu i zdobywać w każdych zawodach możliwie jak najwięcej punktów. Nie rozpaczam więc z powodu braku powołania, a wręcz przeciwnie. To dla mnie dodatkowa mobilizacja, by w 2013 roku ponownie być w takiej formie, jak przed laty - mówi Adrian Miedziński.

Żużlowiec Unibaksu może mieć jednak problem z potwierdzeniem swojej formy w ligowych meczach. W toruńskim zespole jest o jednego seniora za dużo i w każdym spotkaniu jeden z nich będzie musiał pauzować. Adrian Miedziński nie chciał wcześniej komentować decyzji klubowych władz, o tym że nikt z żużlowców nie zostanie wypożyczony. A o tym, kto będzie startować w lidze decydować będzie aktualna dyspozycja. A jak jest teraz? - Przemyślałem sobie wszystko i doszedłem do wniosku, że nie ma co komentować. Trzeba po prostu podporządkować się decyzji szefów klubu. Takie są bowiem warunki kontraktu i nic na to poradzę. Od początku sezonu trzeba być po prostu w wysokiej formie i solidnie punktować, by nie wypaść z drużyny - zakończył toruński zawodnik.

Źródło artykułu: