Włókniarz chce racjonalnie zbudować zespół

Do oficjalnego otwarcia okna transferowego zostało już bardzo niewiele czasu. W Częstochowie ma powstać nowa drużyna - perspektywiczna i utożsamiająca się z kibicami.

Tak głośno wokół częstochowskiego Włókniarza jeszcze przed rozpoczęciem oficjalnych negocjacji w mediach dawno nie było. Jest to zasługa pozytywnych wieści docierających z tego ośrodka. Lwy po zmianach w strukturach zarządzających podniosły się po bolesnym upadku.

Biało-zieloni spokojnie przyjmują rozważania mediów i starają się tonować emocje. Apetyty częstochowskich fanów są jednak wysokie. Trudno im się dziwić, gdyż po kilku latach finansowej posuchy Włókniarz w końcu staje się aktywny na rynku transferowym. Warto w tym miejscu podkreślić, że sukcesem działaczy Włókniarza już jest sam fakt wyprowadzenia spółki z ekonomicznej zapaści i uporządkowanie skomplikowanych spraw księgowych.

Z Włókniarzem w kontekście przyszłorocznych startów łączy się kilka nazwisk żużlowców, w tym tych ze światowej czołówki. W klubie czterokrotnego Drużynowego Mistrza Polski podkreślają, że zespół będzie budowany racjonalnie. - Wspominałem już o zasadzie zdrowego rozsądku, która przyświeca zarządowi w planowaniu wydatków na rok 2013 - oznajmił prezes Włókniarza, Paweł Mizgalski. - Mówiłem także o drużynie walczaków, jak również o tym, że ma to być drużyna perspektywiczna, którą kibice powinni się cieszyć dłużej, niż jeden sezon. Bardzo ważnym elementem w naszych planach są też wychowankowie, którym pragniemy pomóc w osiąganiu jak najlepszych wyników. Szaleć nie zamierzamy, spadać z ligi również. Okienko transferowe otwiera się z początkiem grudnia, wówczas wiele się wyjaśni. O konkretach porozmawiamy, jak zobaczę podpisy pod kontraktami - dodał.

Pod koniec listopada Włókniarz podpisał aneksy z zawodnikami, którzy nadal będą reprezentować jego barwy. Tym samym ważne umowy z klubem z Częstochowy mają m.in. Grigorij Łaguta, Rafał Szombierski, Mirosław Jabłoński i Artur Czaja. Kto do nich dołączy? Dość spekulacji. Podstawowy skład Lwów możemy poznać w ciągu kilku najbliższych dni.

Źródło artykułu: