- Jeśli wygram w Toruniu, to może dostanę dziką kartę, ale nie jestem pewien. Jeśli nie dostanę jej w przyszłym roku, to będę chciał się zakwalifikować do cyklu przez Grand Prix Challenge 2013. Cały czas się staram, bo chcę walczyć o mistrzostwo świata. Próbuję być najlepszy i myślę, że w końcu znajdę się w Grand Prix - powiedział 22-latek dla portalu speedwaygp.com.
W sobotę słowacki żużlowiec rywalizował w Grand Prix Challenge w Gorican, jednak nie udał mu się ten występ. - To były bardzo trudne zawody. Nie było łatwo znaleźć odpowiednie przełożenia na tę nawierzchnię. Przed każdym wyścigiem zmieniałem ustawienia - próbowałem wszystkiego. Starty były bardzo ważne, ale nie miałem dobrych wyjść spod taśmy. Punkty zdobywałem po startach. Trudno było kogokolwiek wyprzedzić, ale co możesz zrobić? - zakończył Martin Vaculik.
Źródło: speedwaygp.com