Władysław Komarnicki: Medale są ważne, ale najważniejsze jest zdrowie Bartosza

W sobotę podczas DMŚJ w Gnieźnie bardzo groźny upadek zaliczył Bartosz Zmarzlik. Młodzieżowiec gorzowskiej Stali doznał skomplikowanego złamania nogi z przemieszczeniem.

- Medale są ważne, ale najważniejsze jest zdrowie Bartosza. Ma 17 lat, przed nim jeszcze wielka kariera. Martwię się, żeby wszystko było dobrze. On jest naprawdę potrzebny. Nie chciałbym, żeby to był jakiś pech rodziny Zmarzlików, bo przecież pamiętamy, że Paweł skończył karierę ogromną kontuzją. Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku. Rozmawiałem z Piotrem Paluchem zaraz po tym wypadku, też był bardzo zmartwiony, bo jakby trochę koncepcja runęła. Myślę jednak, że mamy wyrównany zespół i pięciu znakomitych seniorów. Być może Cyfer zrozumie, że teraz przyjmuje rolę lidera wśród juniorów. Bądźmy dobrej myśli - powiedział na antenie Radia Zielona Góra honorowy prezes Stali Gorzów, Władysław Komarnicki.

Komentarze (108)
avatar
Tomek z Bamy
4.09.2012
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Panie prezesie mowi pan,ze Cyfer ma byc liderem na pozycji juniorskiej,otoz jak wszyscy wiemy,Adrian nie daje sie by byc liderem wsrod naszej mlodziezy,nie ma tego czegos,nie ma charyzmy.Z caly Czytaj całość
avatar
styr
4.09.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
avatar
ROSE
3.09.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mysle ze nawet bez Zmarzlika stac ich na wiele bo jako nieliczni maja az 5 solidnych seniorow ktorzy czesto robia dwucyfrowke i glownie Kasprzak ma wpadki i nieraz Gollob.
Dadza rade, a Bartek
Czytaj całość
avatar
ELI-KRZYZAK
3.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ble...ble...ble... 
avatar
fan STALI
3.09.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dobrze ze pan Przemówił Panie Prezesie, bo juz niewiedzieliśmy co mysleć