Bardzo skuteczni, choć nie zawsze - jak rybniccy zawodnicy radzą sobie w Pile

W najbliższą niedzielę poznamy parę, która pojedzie w finale II ligi żużlowej. Póki co, bliżej awansu do decydującego dwumeczu są ekipy z Opola i Rybnika.

Po przegranym meczu w Rybniku, nastroje w Pile są dalekie od optymistycznych. Wysoka porażka, dodatkowe punkty dla rybniczan po każdym z półfinałów powodują, że pilanie stracili praktycznie szanse na awans do wielkiego finału II ligi. Nie oznacza to jednak, że mecz będzie nudny. Jeśli drużyna z Piły wygra ten mecz, zachowa czyste konto punktowe w meczach na własnym torze w bieżącym sezonie.

Rybniczanie są pewni swego, ale menadżer ROW Rybnik Maciej Simionkowski przestrzega przed lekceważeniem rywala. I ma rację, gdyż rybniczanie, żeby awansować do finału, muszą odjechać w Pile jeszcze 15 wyścigów.

Jeden z liderów drużyny z Rybnika Roman Chromik zawsze dość dobrze czuł się na torze w Pile. Chromik mógł być także umiarkowanie zadowolony ze swoich ostatnich występów na tym torze. W 2009 r zdobył 9 punktów (3,2,3,0,1), w przegranym wtedy spotkaniu 43:47. Przypomnijmy, że Chromik był wtedy zawodnikiem klubu z Krosna. W tym sezonie, w pierwszym pojedynku tych drużyn w rundzie zasadniczej wywalczył 7 punktów (0,3,d,2,2).

Sporym wzmocnieniem rybniczan jest zapewne doświadczony Jacek Rempała, który dobre występy na pilskim torze przeplata z nieco słabszymi. Przedostatni raz w meczu ligowym Rempała wystąpił w Pile w roku 2010 w barwach Orła Łódź, gdzie wywalczył 11 punktów (3,1,2,3,2). Dużo gorzej było w tym roku, bo zaledwie 2 wywalczone punkty (1,0,1*,-) zapewne nie przynoszą temu zawodnikowi chwały. Niezłe występy jeszcze za czasów juniora notował na torze w Pile Mariusz Fierlej, który ambitnie walczył o punkty w tegorocznym spotkaniu. Wywalczył ich 7 (2,1,3,1,0) będąc jednym z jaśniejszych punktów rybnickiej ekipy. Skład rybniczan uzupełniają jeżdżący na razie w kratkę Adrian Szewczykowski oraz Łukasz Piecha, który coraz lepiej poczyna sobie w pojedynkach ligowych.

Zdecydowanym faworytem dwumeczu są rybniczanie, ale w niedzielne popołudnie zwycięstwo powinni odnieść pilanie. Do tej pory nie przegrali na swoim torze spotkania i wydaje się, że tak pozostanie już do końca sezonu 2012.

Źródło artykułu: