Ricky Wells dla SportoweFakty.pl: Chciałbym kiedyś pojechać w polskiej lidze

Ricky Wells podczas sobotniego półfinału DPŚ miał pierwszą w życiu okazję do startu na torze w Bydgoszczy. 21-letni Amerykanin nie przyniósł wstydu i w każdym z biegów dzielnie walczył.

W tym artykule dowiesz się o:

- Bardzo ciężkie zawody. Robiliśmy, co w naszej mocy, ale wystarczyło to jedynie do zajęcia czwartego miejsca podczas tego półfinału. Cóż, odpadliśmy, ale za rok również będziemy walczyć. Jeśli chodzi o mój występ, to nie było najlepiej. Nieźle zacząłem, ale potem już coraz gorzej. Nie mogłem znaleźć odpowiedniego przełożenia, gubiłem się trochę i nie wiedziałem, co wybrać. Trudno było mi dopasować się do toru, na którym nigdy nie jeździłem. Bez kilku treningów znalezienie właściwych ustawień praktycznie graniczy z cudem. Ale wierzę, że było to dla mnie cenne doświadczenie, które zaprocentuje w przyszłości - powiedział Ricky Wells w rozmowie ze SportoweFakty.pl.

Młody żużlowiec z USA po raz pierwszy w życiu startował w grodzie nad Brdą. Jakie są jego wrażenia po sobotnich zawodach? - To naprawdę świetny tor. Wymaga pewnych umiejętności technicznych, ale sporo można się nauczyć. Szybka nawierzchnia, było dużo walki na dystansie. Start nie decydował o wszystkim i mijanek było wiele. Co prawda ciężko się do niego dopasować, ale po paru treningach byłoby już lepiej. Zawodnicy, którzy na co dzień jeżdżą w polskiej lidze, mieli nade mną pewną przewagę. Szczególnie Polacy, którzy naprawdę na dystansie potrafili bardzo dużo zdziałać - stwierdził.

Wells nie ma podpisanego kontraktu z żadnym polskim klubem. Jednak ambitny Amerykanin bardzo chciałby kiedyś wystartować w najlepszej lidze świata. - Owszem, chciałbym kiedyś móc pojechać w waszej lidze. Niemniej jednak potrzebuję jeszcze trochę nauki, wiedzy i doświadczenia. To niezbędne, by skutecznie się zaprezentować. Lubię Polskę, lubię ludzi z tego kraju i bardzo mi się tutaj podoba - zakończył[i].

Ricky Wells nie pojechał najgorzej podczas półfinału DPŚ w Bydgoszczy
Ricky Wells nie pojechał najgorzej podczas półfinału DPŚ w Bydgoszczy

[/i]

Źródło artykułu: