W pierwszym meczu między obiema drużynami, który został rozegrany przed tygodniem na Motoarenie, Emil Pulczyński spisał się bardzo dobrze i z bonusami wywalczył dziesięć punktów. W niedzielę toruńskiego juniora najprawdopodobniej będzie czekało sporo jazdy, z uwagi na fakt, że Unibax zastosuje zastępstwo zawodnika za kontuzjowanego Darcy'ego Warda. Jednym z zawodników, którzy pojadą za Australijczyka będzie najprawdopodobniej właśnie Pulczyński. - Każdy musi pojechać swoje, żebyśmy wygrali ten mecz i zgarnęli trzy punkty - mówi młodzieżowiec toruńskiej drużyny. - Już w pierwszym biegu trzeba wygrać 5-1, bo wiadomo, że takie zwycięstwo na początek podbudowuje i sprawia, że kolegom będzie później łatwiej, nie będą musieli odrabiać strat, za to będą mogli powiększać przewagę.
Pomiędzy dwoma spotkaniami z Betardem Spartą, Pulczyński miał okazję wystąpić w zawodach o Młodzieżowe Drużynowe Mistrzostwo Polski. W pierwszej rundzie MDMP, która została rozegrana na Motoarenie, torunianin był najlepszym zawodnikiem swojej drużyny. - W pierwszym biegu trochę pogubiliśmy się z bratem z ustawieniami sprzętowymi, sam pojechałem na tym motocyklu, co na ostatnim meczu ligowym. Potem dopasowaliśmy się z ustawieniami i było dobrze, tylko że zostawałem nieco na starcie i musiałem to odrabiać. Na koniec musiałem się pomęczyć z Krystianem Pieszczkiem i Marcelem Szymko, ale wyprzedziłem ich - komentuje Pulczyński swój ostatni jak na razie występ.
Na półmetku rundy zasadniczej młodzieżowiec Unibaksu legitymuje się średnią biegową wynoszącą 1,253 punktu na bieg. Daje mu ona pięćdziesiąte miejsce w Enea Ekstralidze.