Maciej Janowski znalazł uznanie w oczach Marka Cieślaka i otrzymał powołanie do kadry narodowej. - Powołanie do kadry narodowej to jedno, a znaleźć się w kadrze na Drużynowy Puchar Świata to drugie. Muszę utrzymać swoją formę w najbliższym czasie i udowodnić trenerowi Cieślakowi, że zasługuje na jazdę w tych zawodach. Chce jeździć dla Polski i zdobywać dla niej sukcesy - zakomunikował.
"Magic" jest wymieniany w gronie faworytów do występu w kadrze podczas zbliżającego się Drużynowego Pucharu Świata. - Myślę, że ostatnie mecze zarówno w Polsce jak i w Szwecji potwierdzają, że stać mnie na wyrównaną walkę z najlepszymi zawodnikami na świecie i w przypadku powołania mnie do kadry nikogo nie zawiodę. Zmiana barw klubowych, poukładanie pracy teamu, dobra atmosfera w drużynach w których jeżdżę oraz pomoc Głównego Partnera firmy Azoty Tarnów i pozostałych sponsorów powodują, iż jestem w dobrej dyspozycji i stać mnie na wiele - dodał.
Na co według jeźdźca Azotów Tauronu Tarnów stać biało-czerwonych? - Gdyby Jarek Hampel był z nami, zdecydowanie łatwiej byłoby nam obronić tytuł Drużynowych Mistrza Świata, ale łatwo się nie poddamy. Wszystko na to wskazuje, że nasz skład będzie połączeniem doświadczenia z młodością i powinno to wszystko dobrze zadziałać pod wodzą trenera Marka Cieślaka. Myślę, że pomimo faktu, iż finał DPŚ jest w Szwecji, Polska będzie walczyć o najwyższe cele - zakończył.
W takich turniejach tez nie jest tak obyt Czytaj całość