Cyprian Szymko: Uważam, że była to najtrudniejsza zima jaką dotąd przeżyłem

Wiele osób zastanawiało się, czy wystawienie Cypriana Szymko jako prowadzącego parę ma rację bytu. Wychowanek gdańskiego Wybrzeża pokazał się jednak z dobrej strony, zdobywając w Krośnie 8 punktów i 2 bonusy dla Victorii Piła.

Mimo, że Cyprian Szymko zdobył w Krośnie 8 punktów i 2 bonusy, nie jest zadowolony ze swojego występu. - Zdecydowanie spodziewałem się lepszego. Niestety moje dwa błędy zepsuły mi całe zawody. Wiele osób gratulowało mi występu, ale po prostu niewiele osób spodziewało się że jestem w stanie zrobić chociaż 1 punkt - powiedział starszy z braci Szymko, dla którego były to pierwsze oficjalne zawody po przejściu w wiek seniora. - To dopiero jeden mecz i ciężko powiedzieć jak to będzie dalej funkcjonować. Życzyłbym sobie, żeby było chociaż tak jak podczas spotkania w Krośnie. Rzeczywiście zaszło kilka gruntownych zmian - dodał 22-letni żużlowiec.

Szymko miał trudną zimę, gdyż do samego końca nie wiedział w którym klubie będzie jeździł. - Starałem się za wszelką cenę nie myśleć o tym i ciężko pracować. Przyznać muszę jednak, że była to najtrudniejsza zima jaką dotąd przeżyłem - zauważył wychowanek gdańskiego klubu, który chciałby notować stały progres. - Myślę, że stać mnie na więcej i daję z siebie wszystko żeby osiągać coraz lepsze rezultaty. Wiem, że nie każdy może być najlepszy. Jest ciężko, ale ja kocham to co robię dlatego tak łatwo się nie poddam. Tym bardziej, iż zdaję sobie sprawę, że wiele jeszcze mogę poprawić - powiedział Cyprian Szymko.

Zawodnik Victorii Piła porównał też atmosferę w nowym klubie z tym, co miało miejsce w Polonii. - Atmosfera jest odmienna od tego, co było przed rokiem. Wszyscy jednak uważają, że należy odciąć się od przeszłości i skupić na nowych wyzwaniach. Nie ma presji na wynik, co nie oznacza że nie chcemy wygrywać meczów - przekonuje Cyprian Szymko. - Priorytetem na pewno będą spotkania na torze w Pile, jednak i na wyjazdach idzie powalczyć, co pokazaliśmy w Krośnie. Chciałbym podziękować Piotrowi Świstowi za pomoc na torze i pozdrowić kibiców z Piły oraz z Krosna, gdzie zostałem mile zaskoczony ciepłym przyjęciem - zakończył żużlowiec w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Cyprian Szymko w parku maszyn (fot. Tomasz Oktaba)
Cyprian Szymko w parku maszyn (fot. Tomasz Oktaba)
Komentarze (7)
avatar
Victoria Fan
19.04.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ładnie Cypek tak dalej:) 
Rafał Piła
19.04.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
brawo cypek oby tak w rybniku 
avatar
sZaLi
19.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cypek tylko zeby to nie byl udany tylko pierwszy mecz jak rok temu z Ostrowem a pozniej mniej niz zero ;/ Zycze samych trojek :) 
avatar
Amadeusz
19.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pierwszy wychowanek Wybrzeża - senior, który nie zakończył kariery po zakończeniu 21 roku życia od czasu Dery i Kalinowskiego :D Swoją drogą jak Cyprian daje sobie radę tak dobrze w II lidze, t Czytaj całość
avatar
zibix
19.04.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Cyprian aby tak dalej tego Ci z pewnością życzą sympatycy żużla o pilanach już nie wspomnę.