Rafał Dobrucki dla SportoweFakty.pl: Jazda na crossie jest bardzo pożyteczna

Przygotowania do sezonu 2012 weszły już w decydującą fazę. O ile na przeszkodzie nie stanie aura, w ciągu dwóch tygodni zawodnicy większości zespołów powinni już wyjechać na tor. Nie inaczej jest w przypadku Drużynowego Mistrza Polski z Zielonej Góry. Jeźdźców Stelmet Falubazu czeka jednak jeszcze przedsezonowe zgrupowanie w Bogatyni, gdzie podopieczni Rafała Dobruckiego przez kilka dni pojeżdżą na crossie.

- Falubaz do sezonu przygotowuje się bardzo solidnie. Przed nami trudny sezon, więc każdy ma tego świadomość i myślę, że solidne przygotowanie i odpowiednie nastawienie będzie bardzo ważne. Każdy ma być w jak najbardziej optymalnej formie. Dyspozycja zawodników musi być najwyższa na jaką ich stać. Chłopcy muszą przygotować się najlepiej jak tylko potrafią - powiedział specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl Rafał Dobrucki.

Żużlowcy Stelmet Falubazu za kilka dni wyjadą do Bogatyni na kilkudniowe zgrupowanie, podczas którego będą jeździć na crossie. - W moim odczuciu przygotowania poprzez jazdę na motocyklach crossowych jest odpowiednią formą przedsezonowej aktywności. Opinie na ten temat są co prawda różne, bo są tacy zawodnicy, którzy w ogóle nie jeżdżą na crossie, a mimo tego osiągają bardzo dobre wyniki. Są również tacy, którzy bez tego nie wyobrażają sobie w ogóle sezonu. Zalicza się do nich chociażby Tomasz Gollob, który znany jest ze swojego zamiłowania do tego typu motocykli. Ja również uważam, że jest to dobry sposób na pierwszy po zimowej przerwie kontakt z motocyklem i wjechanie się w sezon. To jest bardzo ważne i pożyteczne - podkreślił trener klubu spod znaku Myszki Miki.

Zielonogórzanie w Bogatyni spędzą pięć dni, od 7 do 11 marca. - Skorzystaliśmy z uprzejmości burmistrza gminy i miasta Bogatynia, który zaprosił nas do siebie na obóz. Jest tam nowo otwarty tor crossowy, doskonałe, pełne zaplecze i świetne warunki do jazdy na tego typu motocyklach. Nie mogliśmy więc odmówić, aczkolwiek tego typu obóz i tak był w planach niezależnie od tego, czy w tym, czy też w innym miejscu - zakończył "Dobruc".

Rafał Dobrucki jeszcze w zeszłym roku był jednym z liderów Stelmet Falubazu. Poważna, kolejna już w jego karierze, kontuzja kręgosłupa odniesiona podczas Wielkich Derbów Ziemi Lubuskiej w Gorzowie zmusiła go jednak do zakończenia sportowej kariery. Utytułowany żużlowiec od sezonu 2012 spełniać się będzie więc w nowej roli, trenera sportu żużlowego. Na stanowisku szkoleniowca Drużynowego Mistrza Polski zastąpi Marka Cieślaka, który po zdobyciu złotego medalu z zielonogórzanami odszedł do Tarnowa.

Komentarze (4)
avatar
Henryk
29.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Rafale na początek kariery chciałbym Panu życzyć aby mówiło się o Panu,że ma Pan szczęślwą rękę i na pewno tak będzie bo jest Pan sumiennym i odpowiedzialnym Człowiekiem.Z Bogiem! 
avatar
pierniczony
28.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
i tutaj ma racje,Pulczyńskich przeszkolic może na Smoku zalicza udane wyscigi i bez upadków 
avatar
culinhofzg
28.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrucki to spoko koles i mam nadzieje ze bedzie z niego dobry trener nalezy mu sie to .
Kto inny mial tak cieszkie kontuzje i to jeszcze kregoslupa i wracal :) Pewnie gdyby byl kawalerem to i
Czytaj całość
avatar
Specjal
27.02.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ciekawe jakim trenerem będzie Dobruc. Na razie wygląda, że ogarnia temat, ale jestem ciekawy jak taktycznie będzie układać swój zespół. Kto wie być może niedługo zostanie nawet szkoleniowcem ka Czytaj całość