Zazwyczaj to Tomasz Gollob wygrywał plebiscyt na najpopularniejszego żużlowca roku, który organizowany jest przez Tygodnik Żużlowy. Tym razem kibice bardziej docenili Jarosława Hampela. - Być na drugim miejscu nie jest źle. Jarek absolutnie zasłużył sobie na wygraną w tym roku. Życzę mu, aby wszystko się układało po jego myśli. Ja jestem zadowolony z wyniku. Nie mogę non stop być z przodu. Doceniam trud i wysiłek moich kolegów. Strasznie ich szanuję i doceniam, to co robią - powiedział zawodnik gorzowskiej Stali.
Były mistrz świata oprócz drugiego miejsca w plebiscycie na najpopularniejszego żużlowca roku 2011, został również wyróżniony w kategorii widowiskowa jazda.
Źródło: Radio Zachód