Historia indywidualnych mistrzostw świata juniorów na żużlu sięga roku 1977, kiedy to w Vojens Alf Busk wygrał zawody rozgrywane wówczas jeszcze w ramach europejskiego czempionatu. Ten globalny po raz pierwszy rozegrano w 1988 roku. Od tamtej pory po medale sięgali reprezentanci trzynastu krajów. Sześciu nacjom jeszcze nigdy nie udało się wywalczyć tego najcenniejszego lauru.
Jednym z tych krajów jest Norwegia, która najlepszy wynik zanotowała w 1994 roku i to na rodzimym torze. W Elgane broniący brązowego medalu IMŚJ Rune Holta poprawił swój wynik o jedną lokatę. Do pełni szczęścia zabrakło pokonania w biegu dodatkowym Mikaela Karlssona.
- Chcę w tym roku zdobyć złoty medal mistrzostw świata juniorów - zapowiada Mathias Pollestad, który tym samym przeszedłby do historii - swojego kraju, ale i rozgrywek. Na razie młody rodak Holty ma na swoim koncie brązowy krążek wywalczony w minionym sezonie.
ZOBACZ WIDEO: Stal czeka kryzys? "Nie będzie nas stać na tak wysokie kontrakty"
- Chcę też zwyciężać w Metalkas 2. Ekstralidze oraz awansować do PGE Ekstraligi. To są moje główne cele na sezon 2025 - dodał w rozmowie z klubowymi mediami.
Dla 21-latka będzie to ostatnia szansa na sukcesy młodzieżowe. Zdaje sobie jednak sprawę z tego, że wciąż ma pewne mankamenty. - Największym wyzwaniem jest wybór odpowiednich linii jazdy oraz dobrych ustawień motocykla - skomentował.