Baliński w pełni sił, przygotowania Pavlica opóźnione

Żużlowcy Unii Leszno intensywnie przygotowują się do nadchodzących rozgrywek. Na pełnych obrotach trenuje już Damian Baliński. Jurica Pavlic ze względów zdrowotnych nie mógł wziąć udziału w obozie w Szklarskiej Porębie.

Żużlowcy Unii Leszno mają już za sobą kulminacyjny okres przygotowań kondycyjnych jakim był obóz w Szklarskiej Porębie. Trener odpowiedzialny za dyspozycje fizyczne Byków jest usatysfakcjonowany realizacją założeń treningowych. - Plan przygotowawczy realizujemy bez najmniejszych problemów. Wszystko przebiega zgodnie z przyjętymi wcześniej założeniami. Obóz w Szklarskiej Porębie miał być kulminacyjnym etapem przygotowań. Pobyt w górach był niewątpliwie udany, dopisała nam pogoda a zawodnicy trenowali bardzo sumiennie - powiedział w rozmowie ze SportoweFakty.pl Paweł Barszowski.

W minionym sezonie Damian Baliński doznał poważnego złamania ręki. Żużlowiec w przerwie zimowej musiał przejść dodatkowy zabieg, który w pewnym stopniu wpłynął na jego przygotowania kondycyjne. Mimo trudności wszystko wskazuje na to, że ulubieniec leszczyńskich kibiców będzie odpowiednio przygotowany do sezonu pod względem fizycznym. - W przypadku Damiana nie ma trudności jeśli chodzi o przygotowania kondycyjne. Problem spowodowany urazem dotyczył tylko kończyny górnej. Damian trenował więc przez cały czas, ale jednocześnie musiał uczęszczać na zaleconą przez lekarzy rehabilitację. Już przed obozem w Szklarskiej Porębie otrzymał zgodę na to, żeby w pełni obciążać złamaną w minionym sezonie rękę. Operowana kończyna jest może minimalnie słabsza od drugiej, ale tak naprawdę Damian już wrócił do pełnej sprawności. Teraz potrzeba będzie trochę ćwiczeń siłowych. Pod względem wytrzymałościowym Baliński nie jest słabszy niż pozostali zawodnicy Unii. Można nawet powiedzieć, że pod względem fizycznym jest jednym z najlepiej wyszkolonych leszczyńskich żużlowców. To jest efekt systematycznej pracy nad kondycją na przestrzeni wielu lat. W Lesznie zimowe przygotowania od wielu lat stoją na bardzo wysokim poziomie - mówi Paweł Barszowski.

Na zimowym obozie w Szklarskiej Porębie zabrakło Juricy Pavlica. Chorwat nie był jeszcze gotowy na intensywne treningi po kontuzji nogi jakiej nabawił się w ubiegłym roku. Przerwę w przygotowaniach do sezonu miał także Troy Batchelor, który zaliczył upadek podczas jednego z turniejów o mistrzostwo Australii. - Wiem, że Troy odpoczywał przez jakiś czas po kontuzji i przechodził rehabilitację. Jurica dostał już zgodę od lekarza na treningi z niepełnym obciążeniem i ćwiczy u siebie w Gorican. Pavlic nie pojechał z nami do Szklarskiej Poręby, trudno byłoby mu z nami trenować. Ćwiczenia, które wykonywaliśmy mogłyby okazać się dla niego zbyt obciążające. Dlatego Jurica nie pojechał na zimowe zgrupowanie - powiedział Paweł Barszowski.

Źródło artykułu: