- Nie mamy oficjalnego stanowiska, ale wiem na pewno, że przeszkodą było zadłużenie klubu w stosunku do zawodników. Przesłaliśmy oświadczenia i ugody zawarte z zawodnikami i to spowodowało, że przyznano nam licencje warunkową. Złożyłem dokumenty tak jak to robię co roku od wielu lat. Nie jest mi pilno do otrzymania specjalnego uzasadnienia, bo w naszym przypadku sprawa jest klarowna. Sam wiem czego nie dopełniłem i w czym tkwi błąd. Będę starał się jak najszybciej pospłacać zawodników i wysłać pisma świadczące o tym, że nie mamy zaległości finansowych. Kiedy to nastąpi na pewno otrzymamy bezwarunkową licencję. Dla nas sytuacja w której się znaleźliśmy nie jest żadną niespodzianką - powiedział dla SportoweFakty.pl Zbigniew Fiałkowski.
Prezes grudziądzkiego klubu otwarcie mówi, że nie jest pewny czy uda mu się w najbliższym czasie uregulować wszystkie zobowiązania wobec zawodników. - Zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby możliwie najszybciej zamknąć tą sprawę. Wiadomo, że jest kryzys i sytuacja z kibicami też nie była taka imponująca jak się mogło wydawać. Co roku udawało nam się zamknąć budżet w całości. Wiadomo, że zawodnikom trzeba wypłacić pieniądze i w tej kwestii nie mam najmniejszych wątpliwości. Będziemy się starali zrobić to tak szybko jak to będzie możliwe. Czy nam się to uda w najbliższym terminie tego nie wiem.
