Hancock o Janowskim: Czapki z głów przed tym dzieciakiem

Greg Hancock zdobył w tym roku po raz drugi w karierze tytuł Indywidualnego Mistrza Świata. Sukces ten nie pomógł mu jednak w triumfie w kategorii Osobowość Roku podczas gali FIM w portugalskim Estoril.

- Byłaby to taka wisienka na szczycie, ale jestem zadowolony z tego sezonu. Być na jednej liście z takimi zawodnikami to coś niewiarygodnego. Byłem tam z Casey Stonerem i późniejszym zwycięzcą Carlosem Checa. Byłem szczęśliwy, że z znalazłem się tam i gratuluję Carlosowi - powiedział Greg Hancock.

W kategorii FIM Rookie of the Year triumfował Maciej Janowski. "Herbie" nie był zaskoczony takim werdyktem. - Czapki z głów przed tym dzieciakiem. Nie byłem zaskoczony, że dostał tę nagrodę, bo to bohater. To wspaniale dla niego. On jest wielkim dzieciakiem i mam do niego ogromny szacunek. Widziałem go wieczorem i można było zobaczyć u niego chęci i natchnienie, żeby zostać mistrzem. Nie będę zaskoczony, jeśli w przyszłości zobaczymy go tu kilka razy więcej - przyznał 41-letni Amerykanin.

Greg Hancock nie był zdziwiony tym, że to Maciej Janowski zdobył nagrodę FIM Rookie of the Year for 2011

Komentarze (0)