Tomasz Gollob podczas swojej kariery miał kilka groźnych wypadków na żużlowych torach. Jeden z nich miał miejsce podczas Drużynowych Mistrzostw Świata na torze w Bydgoszczy w 1995 roku.
W jednym z wyścigów pewnie kroczył do mety po zwycięstwo. Jednak defekt motocykla mu w tym przeszkodził. Tomasz Gollob podniesioną ręką zasygnalizował jadącym za nim zawodnikom swoje kłopoty. Zdołali ominąć go Tony Rickardsson i Jacek Gollob. Niestety, ta sztuka nie udała się Peterowi Karlssonowi i Szwed z całym impetem uderzył w polskiego zawodnika.