Keynan Rew po zeszłym sezonie, w którym miał problemy z wywalczeniem miejsca w składzie Fogo Unii Leszno, zdecydował się na przenosiny do Rzeszowa. Australijczyk ma być jednym z kluczowych zawodników w talii Pawła Piskorza i Adriana Gomólskiego. W PGE Ekstralidze ciężko mu było zaistnieć, ale wydaje się, że Metalkas 2. Ekstraliga to idealne środowisko na nowe wyzwania i pokazanie pełni swoich możliwości.
- Po prostu czułem, że to czas, aby coś zmienić. Bardzo doceniam czas spędzony w Lesznie. Zdobyłem cenne doświadczenie i poznałem nowych przyjaciół. Teraz chcę stawić czoła nowym wyzwaniom i nauczyć się jeszcze więcej. Otrzymałem oferty z kilku polskich klubów. Wybrałem Rzeszów. Dlaczego? Podoba mi się drużyna, tor oraz mam pewność startów w każdym meczu - tłumaczył w wywiadzie dla klubowej strony Australijczyk.
Co ciekawe, Keynan Rew w ostatnich latach lawirował pomiędzy najlepszą ligą świata a jej zapleczem. Choć w PGE Ekstralidze było mu ciężko, tak w Metalkas 2. Ekstralidze był gwarantem solidności. W barwach Cellfast Wilków Krosno w sezonie 2022 wykręcił średnią 1,742 punktu na bieg, a rok później jako zawodnik Wybrzeża Gdańsk legitymował się średnią 1,667. Gdyby w Rzeszowie zaliczył podobny rok, z pewnością byłby jednym z najlepszych żużlowców ligi poniżej 24 lat. A właśnie po to Michał Drymajło ściągnął go na Podkarpacie.
ZOBACZ WIDEO: Wytypował kolejność PGE Ekstraligi. To nie Motor będzie mistrzem Polski
Według wielu ekspertów, posiadanie tak silnego zawodnika U24 będzie dużą siłą Texom Stali Rzeszów, która chciałaby powalczyć o awans. - Nie zwracam uwagi na to co mówią ludzie, ale jestem gotów udowodnić na torze na co mnie stać - zapewniał 21-latek na łamach strony klubowej.
Keynan Rew nie miał do tej pory za dużo szans, żeby pościgać się w Rzeszowie. Jedną z niewielu okazji miał na Memoriale Eugeniusza Nazimka, który odbywał się pod koniec września. Mimo że warunki były wyjątkowo niesprzyjające dla zawodników, to młody Australijczyk świetnie sobie poradził.
Wygrał trzy swoje biegi, po czym turniej zakończono ze względu na zbyt obfite opady. Rew mógł się zatem cieszyć z pierwszego sukcesu przy Hetmańskiej. - Tak, podobało mi się podczas mojej wizyty w końcówce poprzedniego sezonu. Oczywiście ciężko powiedzieć coś więcej na temat toru, bo warunki pogodowe nie były wtedy najlepsze.
21-latek dobrze rozpoczął ten rok. W zmaganiach w IM Australii zajął czwarte miejsce. Sezon w Europie zacznie od spotkań w brytyjskiej Premiership w barwach Birmingham Brummies. Za to z Texom Stalą Rzeszów przed startem ligi odjedzie sześć sparingów.