- Cztery punkty przed rewanżem nie wydają się dużą zaliczką. Falubaz to silna drużyna, a u siebie wręcz bardzo silna. Nie tracimy jednak nadziei. Będziemy walczyć o obronę mistrzostwa i myślę, że powalczymy - powiedział po meczu Unia Leszno - Stelmet Falubaz Tobiasz Musielak.
Junior klubu spod znaku Byka spotkanie zaczął od pewnego zwycięstwa w biegu młodzieżowców. Później nie szlo mu jednak aż tak dobrze. - Pod koniec zawodów zrobiło się bardzo twardo. Start również stał się twardszy niż na początku. Motocykl spisywał się fenomenalnie, za co dziękuję teamowi Juricy Pavlica. Mam nadzieję, że jeszcze na ostatni mecz finałowy Jura użyczy mi swojego motocykla, bo naprawdę jest on bardzo szybki - podkreślił.
Unia wygrała czterema punktami, co nie stanowi raczej wielkiej zaliczki przed rewanżem w Zielonej Górze. - Na pewno cieszymy się ze zwycięstwa, chociaż zdajemy sobie sprawę z tego, że ciężko będzie obronić tytuł. Do Zielonej Góry jedziemy jednak z nadziejami. Na pewno będziemy ostro walczyć - zakończył Musielak.