- Szkoda, że zabraknie w tych zawodach kilku mocnych polskich zawodników. W szczególności mam na myśli Tomasza Golloba. Nie jest jednak winą tego żużlowca, że ciągle nie czuje się dobrze po upadku w Grand Prix Polski. Brakuje mi w tej stawce także Janusza Kołodzieja i Adriana Miedzińskiego. Faworytem jest oczywiście Jarek Hampel. On ma po swojej stronie wiele atutów. Pojedzie na swoim torze a wiemy przecież, że prezentuje ostatnio doskonałą formę. Hampel ma też bardzo dobry numer startowy. Zwykle jednak kiedy przed finałami IMP mieliśmy murowanego faworyta, to okazywało się, że wygrywał inny zawodnik. Ciężko jednak wskazać teraz równie mocnego żużlowca. Wydaje mi się, że największe szanse na to by powalczyć z Jarkiem ma Piotr Protasiewicz. "Czarnym koniem" może okazać się też Przemek Pawlicki - powiedział Krzysztof Cegielski.
Podium finału IMP według Krzysztofa Cegielskiego:
1. Jarosław Hampel
2. Piotr Protasiewicz
3. Maciej Janowski
