Tor był trudny, jednak równy dla obu zespołów - wypowiedzi po meczu Polonia Bydgoszcz - Start Gniezno

Bydgoska Polonia rozgromiła gnieźnieński Start w meczu toczonym na bardzo trudnym torze. Przedstawiciele obu zespołów już umawiają się na kolejne spotkanie w tym roku, w rundzie finałowej.

Rafael Wojciechowski (kierownik drużyny Startu Gniezno): Gospodarze byli zdecydowanie lepszą drużyną. Wszyscy równo punktowali, może troszeczkę słabiej juniorzy. Było widać, że są doskonale przygotowani do tego meczu. My jeszcze trochę musimy popracować, zwłaszcza przy takich przyczepnych torach. Myślę, że niedługo będziemy zdecydowanie lepiej przygotowani, żeby w rewanżu uzyskać tu lepszy wynik.

Robert Sawina (menedżer drużyny Polonii Bydgoszcz): Z pewnością był to bardzo trudny mecz. Z powodu deszczu mieliśmy zakłócony tryb przygotowań w piątek, dlatego jeszcze dzisiaj próbowaliśmy coś sprawdzić. Z uwagi na opady w ostatnich dniach tor był bardzo trudny do przygotowania. Wiedzieliśmy, że zespół gnieźnieński przyjedzie mocno skoncentrowany. Zresztą ich wynik w Grudziądzu mówi sam za siebie. Ja osobiście jestem zadowolony z naszej drużyny. Oczywiście troszkę lepiej mogliby pojechać juniorzy, ale cóż, zmierzyliśmy się z bardzo mocną drużyną, dlatego trudno zdobywało im się punkty. Emil na pewno odczuwał skutki sobotnich upadków, dlatego pochwalam bardzo mądrą decyzję teamu, bo w tak pewnej sytuacji drużyny rezygnacja z ostatniego startu była bardzo dobra dla jego zdrowia.

Scott Nicholls (Start Gniezno): Tor był trudny, jednak równy dla obu zespołów. Dzisiaj Bydgoszcz była lepszą drużyną, dlatego odniosła tak wysokie zwycięstwo. Dzisiaj nam się nie powiodło, ale musimy skoncentrować się na kolejnych meczach. Wiemy, że spotkania teraz są istotne, ale jeszcze ważniejsze będą te w play-offach. Musimy być jak najsilniejsi w pozostałych meczach.

Jerzy Kanclerz (dyrektor sportowy Polonii Bydgoszcz): Zawody były ciekawe. Wynik świadczy o tym, że Polonia Bydgoszcz już ma w tej chwili dziesięć punktów. Powoli możemy tworzyć tą ″małą tabelkę″, w której Polonia obejmie prowadzenie, co zakładaliśmy z trenerem. Polonia na razie ma w niej dziesięć punktów, w perspektywie 3 lipca mecz w Grudziądzu, tam powinniśmy osiągnąć przynajmniej bonus, bo mamy przewagę dwudziestu dwóch punktów. Jeżeli tam wygramy, to nad drugą drużyną będziemy mieli już pięć punktów przewagi i będziemy na najlepszej drodze do awansu. Jeżeli chodzi o drużynę Startu Gniezno, to w sobotę podziwiałem Scotta Nichollsa na Millenium Stadium w Cardiff, gdzie spisywał się dobrze. Dzisiaj wywalczył 11 punktów, co jest dobrym osiągnięciem na tak trudnym torze. Myślę, że drużyna Startu będzie nadal walczyła o ekstraligę i przypuszczam, że ten cel osiągnie.

Źródło artykułu: