Tymczasem zielonogórski klub poinformował w czwartek o uruchomieniu sprzedaży na mecz derbowy w terminie 19 czerwca. Decyzję swą wytłumaczył terminami zawodów swych zawodników pokrywającymi się z datą 7 lipca. Prezes Caelum Stali, Władysław Komarnicki, decyzją włodarzy Stelmetu Falubazu nie jest specjalnie zaskoczony.
- Jako klub wykonaliśmy ogromną pracę organizacyjną i logistyczną, aby dać zielonogórzanom czas na uporządkowanie sprawy trybuny „K”. Wszystko z troski o bezpieczeństwo i dobro naszych kibiców. Sprawdziliśmy wszystkie możliwości, łącznie z datą alternatywną dla terminu 30 czerwca, zaproponowaną przez TVP. Tymczasem ze strony Falubazu od początku, mimo deklarowanych w mediach chęci, nie czuliśmy żadnych faktycznych działań w tej sprawie. Co więcej, klub z Zielonej Góry nigdy nie odniósł się podnoszonej w przez nas w korespondencji wyjścia z propozycją ustalenia dogodnego dla siebie innego terminu rozegrania meczu 10 kolejki. A to przecież im najbardziej powinno zależeć na wyjaśnieniu sprawy - mówi sternik Stali. - Zaskoczony specjalnie nie jestem. Wygląda po prostu na to, że scenariusz był gotowy od dawna i w żadnym wypadku nie przewidywał przełożenia meczu derbowego przez gospodarzy - dodał.
