Żużlowcy z Leszna do Zielonej Góry jadą w bojowych nastrojach i zapowiadają walkę o korzystny wynik. - Zapewniam, że jedziemy walczyć. Tak jak gospodarzom, nam również będzie bardzo zależeć na wygranej. Sezon jest długi, ale starannie przygotowujemy się do tego spotkania. Jest ono dla nas niezwykle istotne. Zielonka nam w pewnym sensie trochę sprzyja i jedziemy ze stu procentowym nastawieniem na walkę - powiedział dla portalu SportoweFakty.pl Janusz Kołodziej.
W niedzielę zawodnicy po raz pierwszy w tym roku na polskich torach będą korzystać z nowych tłumików. To efekt ostatniej decyzji Głównej Komisji Sportu Żużlowego. - Jakoś musimy sobie poradzić. Do tej pory wszystko wyglądało fajnie, ponieważ jeździliśmy w stosunkowo niskiej temperaturze. Tymczasem na ten weekend zapowiadane są upały. Zobaczymy, jak tłumiki będą spisywać się w upalne popołudnia. Sam jestem ciekaw, jakie będą efekty. Powiem szczerze, że moich przygotowań do meczu to jakoś nie zakłóciło. Mam do czynienia z tymi tłumikami już od jakiegoś czasu. Trochę już wiem o tym wynalazku. Mam świadomość, że czasami należy przymknąć gaz. Tak jak powiedziałem, jedziemy walczyć. Z przeciwnikiem, tłumikami czy torem - tłumaczy zawodnik Unii.
Janusz Kołodziej zdążył już poznać w tym roku specyfikę nowych tłumików. Jeden z liderów Unii nie obawia się również o swoich kolegów, którzy jego zdaniem będą dobrze przygotowani do niedzielnej rywalizacji. - Na szczęście moi koledzy z drużyny są bardzo doświadczonymi zawodnikami i często bywa tak, że to ja muszę się ich o coś pytać a nie odwrotnie. Niemniej jeżeli sam coś wiem, to oczywiście staram się to przekazać dalej. Mamy w zespole również młodszych chłopaków i dla nich te rady mogą być bardzo ważne. Wszyscy staramy się nimi służyć, jeśli tylko pojawiają się jakieś pytania - wyjaśnia żużlowiec.
Uczestnik cyklu Grand Prix podkreśla, że w jego zespole nikt nie miał problemów z przygotowaniem się do najbliższego spotkania z powodu nowych tłumików. - Każdy był w pewnym sensie na to przygotowany. Jeździmy przecież między innymi w lidze szwedzkiej, gdzie nowe tłumiki obowiązują. Jakoś tam musieliśmy sobie dawać radę. Wierzę, że w niedzielę również sobie poradzimy - zakończył Kołodziej.