Jak się okazuje, działacze Lotosu Wybrzeża Gdańsk wysłali już odpowiednie pismo do Głównej Komisji Sportu Żużlowego, o czym informują na łamach portalu SportoweFakty.pl. - W związku z wydarzeniami, które miały miejsce podczas niedzielnego meczu naszej drużyny z Lechmą Poznań, postanowiliśmy zwrócić się do Głównej Komisji Sportu Żużlowego o ukaranie zawodników, kierownika drużyny oraz trenera, reprezentujących klub PSŻ Sp. z o.o. oraz drużynę Lechma Poznań - powiedział Grzegorz Rogalski, rzecznik prasowy gdańskiego klubu.
Rogalski mówi też, co zostało dołączone do pisma. Jak się okazuje, załączników jest bardzo dużo. - W naszym piśmie, do którego załączyliśmy obszerną dokumentację w postaci m.in. pomeczowych sprawozdań przygotowanych przez sędziego Grzegorza Sokołowskiego oraz kwalifikatora Józefa Piekarskiego, wnioskujemy o wyciągnięcie surowych konsekwencji wobec przedstawicieli naszych ostatnich rywali - powiedział rzecznik prasowy czerwono-biało-niebieskich w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Gdańszczanie domagają się też ukarania zawodników Lechmy, którzy w ich opinii zakpili sobie z gdańskich kibiców, czego przykład można było zobaczyć na filmie, który we wtorek został zamieszczony na łamach portalu SportoweFakty.pl. - Chcemy, aby zawodnicy, którzy odmówili startu w części zawodów, zostali ukarani finansowo oraz zawieszeni. Dodatkowo wskazaliśmy, iż postawa Macieja Fajfera oraz Norberta Kościucha nosiła znamiona zachowania niegodnego sportowca, co powinno być piętnowane z największą surowością - powiedział rzecznik prasowy Lotosu Wybrzeża, po czym dodał. - Nie zamierzamy także rezygnować z dochodzenia od klubu PSŻ Sp. z o.o. zwrotu utraconych korzyści. Nie ma się bowiem co oszukiwać, że po takim pokazie antyżużla, jaki mieliśmy wątpliwą przyjemność oglądać w niedzielę, sport żużlowy stracił wiele w oczach gdańskich kibiców oraz sponsorów. We wniosku zawarliśmy również punkt mówiący o ukaraniu klubu z Poznania karą zawieszenia na okres dwóch ligowych kolejek oraz przyznaniem trzech punktów ujemnych - poinformował Grzegorz Rogalski.
Nadmorski klub jest pewny siebie w tej kontrowersyjnej sytuacji. - Mamy nadzieję, że GKSŻ, po zapoznaniu się z materiałami filmowymi oraz dokumentacją zawodów, która mówi wyraźnie, iż nasz tor był przygotowany w sposób regulaminowy, podejmie zdecydowane i szybkie kroki - wyraził nadzieję Rogalski. - Ze względu na jednoznaczność sytuacji zaproponowaliśmy, aby decyzja dyscyplinarna została wydana w trybie uproszczonym, tj. bez przeprowadzania postępowania wyjaśniającego, w oparciu tylko o niezbędną dokumentację - zakończył rzecznik prasowy Lotosu Wybrzeża.
Ze względu na to, że Lotos Wybrzeże Gdańsk jest stroną w sprawie, z posiedzenia Głównej Komisji Sportu Żużlowego wyłączony zostanie prezes gdańskiego klubu, Maciej Polny.
O sprawie czytaj również:
- Taśma Fajfera, upadek Szewczykowskiego, defekt Kościucha (wideo)
- Maciej Polny po meczu z Lechmą Poznań (wideo)
- Lechma Poznań wnioskuje o walkower!
- Dawid Stachyra: Zawodnicy gości powinni być upomnieni, bądź ukarani
- Poznaniacy odpowiadają: Niesportowo zachowali się gospodarze
- Żużlowa farsa, czyli mecz Lotos Wybrzeże - Lechma Poznań (wideo)
- Peter Ljung: Tor był gówniany, ale pod koniec meczu dało się walczyć
- Zobacz upadki poznaniaków w meczu w Gdańsku (wideo)
- Maciej Polny: Komuś zabrakło jaj
- Marcel Szymko: Dało się jechać i walczyć
- Mirosław Kowalik dla SportoweFakty.pl: Tak łatwo tego nie odpuścimy!