Przed kilkudziesięcioma minutami informowaliśmy, że Stal Gorzów wspomoże swojego byłego zawodnika Piotra Palucha, który w pożarze na Ukrainie stracił dwa najlepsze swoje motocykle i cały żużlowy osprzęt.
Swoją pomoc dość nieoczekiwanie zaoferował również jeden z reprezentantów Startu Krister Jacobsen, który nie mógł wystąpić w Równe. - Kiedy napisał do nas, to pojawiły nam się łzy w oczach - mówi członek zarządu Arkadiusz Rusiecki. - Krsiter poinformował nas, że w ramach pożyczki przekaże nam jeden ze swoich motocykli oraz zrezygnuje z należności, które mógłby zarobić w kilku kolejnych meczach.
Działacz gnieźnieńskiego klubu przyznaje, że takie gesty mobilizują ich do jeszcze bardziej wytężonej pracy. - Zrobimy wszystko, żeby Gniezno nie zniknęło z żużlowej mapy Polski! - zapewnia.
Wiemy już, że we wtorek ruszy specjalne konto bankowe, na które żużlowi kibice, i wszyscy, którym leży na sercu dobro gnieźnieńskiego klubu będą mogli wpłacać pieniądze. O szczegółach akcji będziemy informowali na bieżąco.