Jeździec z Półwyspu Jutlandzkiego po raz ostatni rywalizował w Zjednoczonym Królestwie w roku 2007, kiedy to zdobywał punkty dla Eastbourne Eagles. Co ciekawe, w chwili obecnej zaledwie trzech stałych uczestników cyklu Grand Prix 2011 ma podpisane kontrakty z angielskimi klubami, a są to Kenneth Bjerre (King's Lynn Stars), Chris Holder (Poole Pirates) oraz Fredrik Lindgren (Wolverhampton Wolves). - Promotorzy wciąż zapewniają, że najlepsi żużlowcy wrócą do Elite League, ale tak naprawdę nic nie robią w tym kierunku - powiedział Pedersen.
Czołowi jeźdźcy globu mają utrudnione zadanie z podpisywaniem umów na Wyspach, ponieważ tamtejsze kluby muszą tak dobierać zawodników, żeby nie przekroczyć progu bardzo wyśrubowanej łącznej kalkulowanej średniej meczowej. Tak skonstruowany regulamin ma zdaniem działaczy poprawić słabą ostatnimi laty kondycję finansową brytyjskiego speedwaya. - Wydaje mi się, że pieniądze, które wcześniej zarabiali zawodnicy z czołówki, wpływają teraz na konta średniaków. Tym samym promotorzy nie zyskali nic, bo wzrosła wartość przeciętnych jeźdźców, którzy stali się ważniejsi - dodał Nicki.
Przypomnijmy, że zasada ustalania składów drużyn na podstawie kalkulowanej średniej meczowej będzie od sezonu 2011 obowiązywać również w lidze polskiej.
Największym sukcesem Nickiego Pedersena podczas jego kariery na Wyspach jest do tej pory wywalczenie dwóch tytułów Indywidualnego Mistrza Elite League (2004 i 2007).
Nickiego Pedersena po raz kolejny zabraknie w Elite League