- Myślę, że burmistrz, poza dbaniem o to, aby Rada Gminy zgadzała się na dofinansowanie sportu, musi również dołożyć wszelkich starań, dzięki którym uda się pozyskać nowych sponsorów dla sportu, w tym żużlowego. Zadaniem działaczy sportowych jest prowadzenie klubów, a te, poprzez swoje wyniki, promują gminę. O czym warto napisać, to fakt, że gmina nie może zastępować zarządów klubów - powiedział Grzegorz Kubik, kandydat na Burmistrza Gminy Rawicz. Kubik twierdzi, iż najważniejsze jest szukanie inwestorów, którzy mogą wesprzeć rawicki sport. - Właśnie oni, chcąc między innymi wypromować swoje marki, mogą inwestować w rawicki sport. Sam w miarę możliwości postaram się, by wspomóc poszukiwanie sponsorów.
Grzegorz Kubik zdaje sobie sprawę, że rawicki żużel jest w cieniu tego leszczyńskiego. Zapowiada jednak, że będzie dążył do tego, by wyniki się poprawiły. - Jeśli zaś chodzi o kwestię promocji miasta przez żużel... Jesteśmy, co należy przyznać bez najmniejszej wątpliwości, w cieniu Unii Leszno, jeśli mowa o naszym regionie. Wyników, rzecz jasna, nie poprawimy w jeden sezon, ale będę dążył do tego, by w tej kwestii Rawicz znacząco się rozwinął. Jeśli uda nam się ruszyć gospodarczo, to pociągnie to za sobą także kulturę i sport w mieście.
Ostro na słowa Kubika odpowiada obecny burmistrz, Tadeusz Pawłowski. - Grzegorz Kubik chyba trzykrotnie nawracał, że miasto musi się promować, aby ściągnąć inwestorów, którzy dadzą kolejne pieniądze na promocję. I takie tam ble, ble. Który inwestor zewnętrzny działający na naszym terenie daje na promocję i wspiera rawickie kluby sportowe? - pyta retorycznie Pawłowski.
- Co do mojego spoglądania na rawicki żużel pod kątem promocji miasta... Promocja musi mieć jakiś cel. Promowanie Rawicza w Polsce i na świecie przez żużel także. Podarujmy sobie tę promocję w świecie, bo żużel uprawiany jest na poważnie zaledwie w kilku krajach. I miejmy też miarę do rangi w świecie sportowym zawodów, które odbywają się w Rawiczu. Otóż jeden rzut Anity Włodarczyk na 80 m na olimpiadzie, bądź mistrzostwach świata przebije wszystkie dokonania żużla w Rawiczu od 60 lat. Takie są realia obecnie w sporcie, że na świecie liczy się tylko numer jeden. To oczywiście w dużym uproszczeniu, bo jeszcze jest tenis, boks, piłka nożna, siatkówka, koszykówka itd. Reszta "niszowych" dyscyplin to zabawa dla światowej prowincji. Nie wiem, czy czasami bardziej w świecie popularniejsze nie jest rugby niż żużel, o baseballu nie wspominając. Ale wcale nie o to chodzi, która dyscyplina w świecie, którą medialnie przebija. Tu w kraju żużel ma swoją tradycję i jest na tyle popularny, że miasta, w których rozgrywane są zawody, bywają z tym sportem kojarzone - dodał Pawłowski.
Pawłowski przyznaje, że za swojej kadencji nieraz wnosił do rady niepopularne wnioski o udzielenie pomocy Kolejarzowi. - Klubowi żużlowemu pomagam w miarę możliwości od zawsze.
Trzecim kandydatem na fotel Burmistrza Gminy Rawicz jest Jacek Gwizdek. Do tej pory nie udało nam się jednak nawiązać z nim kontaktu.