Wprowadzenia w tematykę spotkania dokonała dyrektor krakowskiego Zarządu Infrastruktury Sportowej, Urszula Filipowicz, która poinformowała, że 3 października będzie prawdziwym dniem sportu w Krakowie. Przed południem bieganie, po południu zaś ściganie - tak w skrócie przedstawia się harmonogram imprez. - Będzie to piękna sportowa niedziela, zaczynamy ją na Kopcu Krakusa o godzinie 10.30. Pierwszy zawodnik powinien być na mecie po ok. 45 minutach, czyli gdzieś o godzinie 11.15 powinniśmy znać zwycięzcę. Po południu odbędzie się II Turniej Żużlowy o Puchar Prezydenta Miasta Krakowa. Rozpocznie się on o godzinie 14.00 piękną oprawą, a zakończy pokazem pirotechnicznym na stadionie Wandy w Nowej Hucie- zapowiedziała dyrektor ZIS.
Jako drugi głos zabrał prezes Speedway Wandy Kraków, Paweł Sadzikowski. Opowiedział on o szczegółach dotyczących niedzielnego turnieju żużlowego. - Przede wszystkim chciałem się odnieść do informacji o rozpoczęciu przedstawionej przez panią dyrektor Filipowicz. Impreza rozpocznie się o godzinie 14.00 pokazem ... państwo zobaczą, jaki to będzie pokaz, na stadionie - my nie chcemy na razie zdradzać szczegółów, bo niektórzy może nie chcieliby przyjść. Zapewniam jednak, że warto. Będzie wspaniała prezentacja zawodników dzięki uprzejmości grupy "Galicja", pokaz motocyklistów grupy "Południe". Co do przebiegu imprezy – organizujemy turniej wg cyklu Grand Prix, to znaczy 20 biegów rundy zasadniczej, po których 8 najlepszych zawodników awansuje do półfinałów, a potem 4 pojedzie w finale o główną nagrodę - Puchar Prezydenta Miasta Krakowa. Turniej zakończy pokaz sztucznych ogni i zabawa na boisku, podczas której będzie można obejrzeć na telebimie ZIS-u jeszcze raz wydarzenia, które miały miejsce na stadionie- ujawnił Sadzikowski.
Prezes krakowskiego klubu poinformował ponadto o przedsprzedaży biletów na niedzielne zawody. - Przedsprzedaż biletów będzie prowadzona w kasach klubowych przed stadionem przy u. Odmogile w sobotę, w godzinach 15-17. Nauczony doświadczeniem z meczów ligowych, apeluję do kibiców, aby wcześniej przyszli na stadion, żeby nie było gigantycznych kolejek i sytuacji, w której ktoś nie obejrzy pierwszych biegów. Kasy będą czynne w niedzielę już od 12, będą też różne atrakcje.
O obsadzie i stronie sportowej wydarzenia wypowiedział się znawca żużlowych zagadnień - Krzysztof Cegielski, dzięki któremu do Krakowa przybędą wysokiej klasy jeźdźcy. - Cały polski, żużlowy świat jest zaskoczony tym, że po raz kolejny w Krakowie udaje się zorganizować tego typu turniej, którego obsada złożona jest z zawodników – nie wszystkich, ale po części - najlepszych, jeśli nie na świecie, to w Polsce. Nie jest to wcale takie łatwe zadanie. Sport żużlowy w Polsce jest na najwyższym światowym poziomie, liga polska jest najlepsza na świecie. Ściągnięcie takich zawodników na turniej indywidualny to nie jest taka łatwa sprawa. Już teraz mogę powiedzieć, że będzie to jeden z lepiej obsadzonych turniejów w Polsce w tym roku. Takie nazwiska, jak Jason Crump, który za tydzień w Bydgoszczy będzie stał na podium Indywidualnych Mistrzostw Świata, obok Tomka Golloba. Crump, który można powiedzieć wciąż jest aktualnym mistrzem świata – choć ten tytuł zabierze mu Tomek – który jest kilka dni przed tą walką o drugie miejsce z Jarkiem Hampelem, przyjedzie tutaj i będzie cieszył nasze oczy. Janusz Kołodziej – świeżo upieczony Indywidualny Mistrz Polski, zdobywca dwóch Złotych Kasków, a także Drużynowego Pucharu Świata wspólnie z kolegami z reprezentacji. Drugi z tej reprezentacji - Adrian Miedziński, również będzie w Krakowie. Rafał Dobrucki, który obok Janusza Kołodzieja stał na podium Indywidualnych Mistrzostw Polski. Adam Skórnicki, bardzo efektowny zawodnik, doskonale czujący kontakt z publicznością. Będą też młodsi - Grzesiek Zengota, Patryk Dudek. Stawka jest imponująca, jeśli chodzi o turnieje indywidualne w Polsce. Całe szczęście, że znów udaje się taką silną stawkę zmontować - przedstawił najważniejszych uczestników Cegielski.
Prezes Stowarzyszenia Żużlowców wyraził nadzieję, że organizacja takich zawodów przysłuży się krakowskiemu żużlowi. - Mam nadzieję, że te turnieje indywidualne będą pewną tradycją i żużel w Krakowie choćby dzięki nim będzie rósł, a poziom ligowy będzie dorównywał temu z imprez indywidualnych. Kraków, nie mając zbyt dużej siły przebicia, bo konkurencja jest bardzo duża, pokazuje się z dobrej strony. Jest to na pewno krok ku temu, aby ten sport w Krakowie rozwijał się w dobrym kierunku, a takie nazwiska i ci zawodnicy, tak jak to pokazał ubiegłoroczny turniej, będą przekazywali swoim kolegom i całemu środowisku żużlowemu tylko dobre opinie - dodał Cegła.
