- Moje zdanie jest jednoznaczne. Tomasz Gollob nie powinien startować w finale IMP. Jeżeli chodzi o mistrzostwo Polski, to Gollob ma już osiem koron. Już udowodnił, że jest najlepszy w tym kraju. Nie musi tego udowadniać kolejny raz - powiedział dla SportoweFakty.pl Władysław Komarnicki.
Prezes Stali Gorzów uważa, że Tomasz Gollob powinien wszystko podporządkować w celu zdobycia tytułu mistrza świata. - Tak blisko zdobycia tytułu mistrza świata Tomek nie był jeszcze nigdy. Nie wolno ryzykować. To moje zdanie jako Władysława Komarnickiego. Swoją drogą, w Zielonej Górze nie przeproszono go jeszcze za słynny film. Wcale mu się nie dziwię, że nie pali się do startu w tym mieście. Poza tym zgadzam się z ekspertami, że Tomasz Gollob już nic nie musi udowadniać w naszym kraju. Wszyscy działacze powinni martwić się o to, aby w momencie kiedy Gollob ogłosi zakończenie kariery, znaleźć następcę tego zawodnika. Ja w tej chwili takiego kandydata nie widzę. Rozmawiałem z Tomkiem na temat startu w finale IMP. Nie śmiałbym jednak nakazywać mu danego rozwiązania. Decyzja w tej sprawie należy do samego zawodnika. Jeżeli jednak Tomasz Gollob zdecyduje, że nie wystartuje w finale IMP, to mam nadzieje, że wszyscy tę decyzję uszanują i nie znajdzie się nikt, kto zarzuci mu brak ambicji, bo byłoby to w tej sytuacji chore - zakończył Władysław Komarnicki.