Mieszanka rutyny z młodością: para na 5:1

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W spotkaniu ze Speedway Miszkolc, Kacper Gomólski zaliczył - jak dotychczas - najlepszy występ w obecnym sezonie. Wygrywał z dużo bardziej doświadczonymi zawodnikami: Nichollsem i Drymlem. Spora w tym zasługa partnera z pary, a przede wszystkim kapitana zespołu - Krzysztofa Jabłońskiego.

W starciu ze Speedway Miszkolc, Kacper Gomólski zdobył pięć punktów i dwa bonusy. Wspólnie z Krzysztofem Jabłońskim dwukrotnie pokonał rywali 5:1. I trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że nie byle jakich rywali. Za plecami 17-latka wyścigi kończyli: Scott Nicholls i Ales Dryml, a więc niezwykle doświadczeni żużlowcy, którzy w trakcie dotychczasowej kariery byli autorami wielu znaczących sukcesów.

W obu biegach młodszy z braci Gomólskich mógł liczyć na pomoc partnera z pary. Szczególnie widoczne było to w rywalizacji z Anglikiem, kiedy Jabłoński podczas jazdy dosłownie instruował młodszego kolegę, jaki tor powinien obrać. Rady okazały się skuteczne, bowiem przez parę Startu nie zdołał przedrzeć się żaden z rywali. Występy obu wychowanków gnieźnieńskiego klubu, kibice przyjęli burzą oklasków.

Jabłoński instruuje Gomólskiego. Za ich plecami Nicholls

Kacprowi należy oddać, że rady starszego z braci Jabłońskich na nic by się zdały, gdyby obok siebie nie miał pojętnego ucznia, który potrafił z nich skorzystać.

Źródło artykułu: