Jak skomentował swój występ zawodnik gości? - Cieszę się, że te zawody były tak dobre w moim wykonaniu. Od pewnego czasu idzie mi w różnych zawodach dużo lepiej niż na początku sezonu, który był bardzo kiepski. Bardzo chcemy awansować do I ligi i osiągniemy to. Miałem dobre starty w meczu w Rawiczu, a to w dużej mierze decydowało o zwycięstwach w biegach - powiedział Łukasz Jankowski.
W Rawiczu każdemu rywalowi w tym sezonie jeździ się trudno i niełatwo zdobywa się punkty na krótkim, technicznym torze. Do południowej Wielkopolski przyjadą jeszcze zespoły z Ostrowa i Lublina i gdyby one straciły tutaj punkty, to zwycięstwo łodzian z 30 maja mogłoby się okazać kluczowe w kontekście układu tabeli po rundzie zasadniczej. - Wiem, że my musimy wygrać wszystko i mam nadzieję, że tak będzie. W tym roku Łódź awansuje, bo zasługuje na to. Prezes bardzo chce tego awansu i mam nadzieję, że mu się to uda.
Jaka atmosfera panuje w łódzkim Orle? - Jest bardzo fajnie. Wszyscy się dogadujemy. Oby tak dalej - dodał zadowolony syn Romana Jankowskiego.
Jak przedstawiają się kwestie związane z płynnością finansową klubu? - Pieniążki wypłacane są od razu po meczu. Pierwszy raz w życiu spotkałem się z klubem, gdzie prezes przychodzi po meczu z pieniędzmi i je wypłaca - przekonywał Jankowski.
Czy w przypadku awansu do I ligi zawodnik ten chce pozostać w zespole na sezon 2011? - Oczywiście. Jeżeli awansujemy, a ja będę miał bardzo udany sezon, to na pewno zostanę - dodał Jankowski.
Gdyby jednak łodzianom nie udało się wywalczyć awansu, to... - Czemu miałbym nie zostać w zespole? Jeśli chodzi o finanse i inne kwestie, to w tym klubie jest naprawdę bardzo dobrze. Zobaczymy.