Piotr Protasiewicz: Zmądrzałem trzy biegi za późno

Piotr "Pepe" Protasiewicz podczas niedzielnego spotkania z Polonią Bydgoszcz zdobył siedem "oczek" wraz z jednym bonusem. Po zakończonym pojedynku nie ukrywał zadowolenia z kolejnej wygranej swej drużyny. Przyznał jednak, że zawiedziony jest lekko swoją postawą.

- Pasowało nam jako drużynie, zwłaszcza, że zdobyliśmy dużo punktów. Wygraliśmy bardzo wysoko na szczęście. Jedynie ja sam mogę mieć do siebie pretensje. Na treningach gdy jeżdżę, to w głowie zostaje mi to jak się dopasowałem do tego toru. Potem zaś nawierzchnia jest inna i zaczynają się problemy, ponieważ trudno mi cokolwiek zmienić. Ojciec mówił mi od początku spotkania, że jedziemy złymi ustawieniami, ale ja tak z uporem maniaka twierdziłem, że skoro w piątek było dobrze, to dziś też musi. Niestety zmądrzałem trzy biegi za późno. Dlatego mam do siebie żal – bo taki doświadczony zawodnik jak ja nie powinien popełniać takich błędów. Liczą się jednak najbardziej kolejne dwa zdobyte punkty naszej drużyny. Mam nadzieję, że w dwumeczu minimum trzy - powiedział po spotkaniu kapitan zielonogórskiego Falubazu.

Komentarze (0)