- Na owalu w Peterborough radzę sobie znakomicie, ale na mniejszych torach nie idzie mi tak jakbym sobie tego życzył. Po prostu owale innych zespołów są całkowicie inne od tych w Polsce, a na Showground czuję się jak w domu - powiedział Buczkowski.
Krzysztof nie zadowala się jednak dobrymi wynikami u siebie i ma nadzieję, że wkrótce zacznie przywozić wiele punktów również w wyjazdowych meczach swojego brytyjskiego zespołu. - Uwielbiam Peterborough, tamtejszy tor oraz kibiców Panter, ale wiem, że muszę poprawić swoje wyniki osiągane na innych owalach. Przecież zdecydowałem się na starty w Anglii głównie ze względu na możliwość nauki jazdy na małych i trudnych technicznie torach. Początki są jednak ciężkie, ponieważ na większości z tych owali kręcę kółka po raz pierwszy w życiu - dodał 24-latek.
Przypomnijmy, że Krzysztof Buczkowski w sezonie 2010 w Polsce zdobywa punkty dla swojego macierzystego klubu - GTŻ Grudziądz. Oprócz tego "Buczek" przywdziewa również plastron Holstebro SK (Dania).