Marian Wardzała (trener Tauron Azotów Tarnów): Przyznam się szczerze, że przyjechaliśmy tu powalczyć i osiągnąć dobry wynik. Ten, który uzyskaliśmy to praktycznie pogrom. A propos tego rezultatu - nie mam pretensji do zawodników, bo wiem, że robili naprawdę wszystko, jeśli chodzi o dopasowywanie motocykli, doradzali sobie co robić by pojechać lepiej. Niestety nie znaleźliśmy lekarstwa na toruński tor. Trzeba jednak dodać, że większość zawodników tarnowskich nie zna tego obiektu. Krzysiek Kasprzak próbował dopasować się, znając nawierzchnię z zeszłego roku. Vaculik i Tomek Jędrzejak jechali bodaj tylko raz na MotoArenie i to jest wszystko. Reszta natomiast miała okazję zadebiutować na tym stadionie, szkoda, że wszystko skończyło się tak fatalnym wynikiem. Żadna rezerwa taktyczna, poza tą Sebastiana Ułamka, nie wypaliła. Bardzo ciężki mecz, do samego końca nie mogliśmy rozgryźć tego toru. Mogę tylko pogratulować miejscowej drużynie wyniku oraz idealnego dopasowania się do własnego toru. Unibax pokazał majstersztyk w jeździe, jeździe parami, w rozgrywaniu pierwszego łuku. Było widać, że jadą u siebie.
Sebastian Ułamek (Tauron Azoty Tarnów): Gratuluje kolegom z Torunia. Naprawdę wspaniała jazda w ich wykonaniu. Widać było doskonałą znajomość toru. Co do mnie, to startowałem tu po raz pierwszy. Muszę powiedzieć, że MotoArena to obiekt, na którym jest bardzo wiele ścieżek do wyprzedzania. Kilka biegów, pomimo wyniku, było fajnych, obfitujących w walkę. Cieszę się ze swojego debiutu, lecz mam nadzieję, że kolejne moje spotkania w Toruniu będą jeszcze lepsze.
Ryan Sullivan (Unibax Toruń): Dzisiaj zaprezentowaliśmy naprawdę dobrą dyspozycję.
Chris Holder (Unibax Toruń): Wczoraj w Grand Prix było całkiem dobrze. Jeśli chodzi o mecz dzisiejszy, to bardzo fajnie, że wygraliśmy w takich rozmiarach. W zeszłym tygodniu dostaliśmy tęgie lanie w Bydgoszczy, tym bardziej cieszy dzisiejszy nasz występ. Jako zespół pojechaliśmy o wiele lepiej, szybko dopasowaliśmy się do toru, w przeciwieństwie do ubiegłego spotkania.
Wiesław Jaguś (Unibax Toruń): Cieszę się, że moja forma zwyżkuje. Chciałbym z meczu na mecz jechać coraz lepiej. Nie zawsze to wychodzi, ale będę robił wszystko, aby w przyszłości było tak jak dzisiaj.
Adrian Miedziński (Unibax Toruń): W zeszłym tygodniu zapomniałem jak się jeździ. Dzisiaj wygraliśmy wysoko. Bardzo zależało nam na tym, żeby zrehabilitować się za ubiegły weekend. Udało się i miejmy nadzieję, że takie spotkania jak to w Bydgoszczy już się więcej nie powtórzą. Dziękuję kibicom, którzy przyszli na mecz, za doping.
Hans Andersen (Unibax Toruń): Wczoraj miałem drobną kolizję, ale już wszystko z moją ręką jest OK. Jeśli chodzi o dzisiaj, to osiągnęliśmy bardzo korzystny wynik.
Michael Jepsen Jensen (Unibax Toruń): W debiucie udało mi się pojechać całkiem przyzwoicie. Jako zespół pojechaliśmy naprawdę dobrze i z tego się cieszę.
Emil Pulczyński (Unibax Toruń): Niestety w trzecim podejściu do pierwszego biegu nie udało mi się zbyt dobrze wystartować. Obym dostawał kolejne szanse i z meczu na mecz jechał coraz lepiej.
Darcy Ward (Unibax Toruń): Dzisiaj niestety nie dane mi było wystartować, poza biegiem rowerowym, który wygrałem. Ta sytuacja jest spowodowana oczywiście moją słabszą dyspozycją w Bydgoszczy. Nie wiem, dlaczego tam tak źle mi poszło, ale jest to tylko i wyłącznie moja wina. Jako zespół pojechaliśmy bardzo dobrze, mieliśmy świetnie przygotowany tor. Jeśli chodzi o Michaela to, jak na debiut, całkiem nieźle sobie poradził.
Jan Ząbik (trener Unibaksu Toruń): Mogę tylko podziękować chłopakom za wspaniałą walkę. Przede wszystkim oby tak, jak w meczu z Tarnowem było już do końca rundy zasadniczej i w play-offach. Dzisiaj nasi żużlowcy pokazali, że umieją jeździć parą, umieją wychodzić dobrze ze startu. Walka na trasie też była przednia i o to chodzi. Gratuluje chłopakom jeszcze raz.