Niskie loty Jaskółek - relacja z meczu Unibax Toruń - Tauron Azoty Tarnów

Niedzielny pojedynek między Unibaksem Toruń a Tauronem Azoty Tarnów zakończył się wysoką wygraną gospodarzy, którzy udanie zrehabilitowali się po słabym występie podczas Derbów Pomorza.

Ubiegłotygodniowy blamaż torunian w Bydgoszczy podziałał mobilizująco na podopiecznych Jana Ząbika. Unibax Toruń zdominował niedzielne spotkanie z Tauronem Azoty Tarnów. Zespół gości zupełnie nie był w stanie poradzić sobie na MotoArenie. Najlepszym tego potwierdzeniem jest to, że tarnowscy żużlowcy przegrali podwójnie aż dziewięć biegów.

Wśród przyjezdnych najlepiej spisał się Sebastian Ułamek, który w sześciu startach zdobył dziesięć punktów. Pozostali zawodnicy Mariana Wardzały nie potrafili nawiązać równorzędnej walki z torunianami. Trener gości był zawiedziony postawą swoich żużlowców. - Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że przegramy tak wysoko. W moim zespole jedynie Sebastian Ułamek dobrze się zaprezentował. Poza nim w zasadzie nikt nie punktował, dlatego wynik jest katastrofalny dla nas. Nie pomagały wprowadzane przez nas rezerwy taktyczne. Trzeba pogratulować gospodarzom. Wszyscy jechali równo i pokazali, że na swoim torze są bardzo groźni.

O niedzielnym meczu jak najszybciej będą chcieli zapomnieć Martin Vaculik, Patric Hougaard i Tomasz Jędrzejak. Cała trójka zdobyła łącznie tylko dwa punkty. Z pewnością po słowackim zawodniku kibice z Tarnowa mogli spodziewać się znacznie skuteczniejszej jazdy. Swojego dnia nie miał też Krzysztof Kasprzak, który wywalczył pięć punktów w sześciu startach. Z kolei Bjarne Pedersen rozpoczął swój występ od zwycięstwa, jednak w miarę upływu czasu Duńczyk jeździł coraz słabiej. W zespole gości zaledwie trzech zawodników było w stanie dojechać do mety na pierwszym miejscu. Ta sztuka oprócz Ułamka i Pedersena udała się Szymonowi Kiełbasie. Tarnowski junior w gonitwie otwierającej zawody popisał się dobrym startem, dzięki któremu zdołał pokonać resztę rywali.

Kluczem do tak wysokiej wygranej torunian okazały się mobilizacja, dobre starty i brak błędów w rozegraniu pierwszego łuku. Można śmiało powiedzieć, że te trzy czynniki były piętą achillesową żużlowców Unibaksu Toruń podczas meczu z bydgoską Polonią. Toruński zespół nie miał słabych punktów. Najskuteczniejszy okazał się Ryan Sullivan. Australijczyk rozgrzał do czerwoności kibiców podczas jedenastego biegu, gdy wspólnie z Hansem Andersenem, w tym samym momencie wyprzedzili na prostej Bjarne Pedersena. "Ugly Duck" zakończył zawody z dwunastoma punktami. W pierwszej części meczu Duńczyk trzykrotnie jechał wspólnie w parze z Wiesławem Jagusiem. Można było odnieść wrażenie, że obaj zawodnicy raczej przeszkadzali sobie na torze, niż pomagali. Ich jazda nie była współpracą, a rywalizacją. Po jedenaście "oczek" zdobyli Adrian Miedziński i Chris Holder. Obaj zawodnicy byli bardzo szybcy na dystansie i z dużą przewagą nad tarnowianami kończyli swoje biegi. Udany debiut w Toruniu zaliczył Michael Jepsen Jensen. Duński junior wywalczył siedem punktów, chociaż była szansa na jeszcze lepszy wynik. W pierwszym biegu, który był dwukrotnie przerywany Duńczyk wygrywał stary, lecz przy trzeciej próbie refleks nieco go zawiódł. Pokazał się jednak z dobrej strony, a zwłaszcza w ósmej gonitwie, w której na jednej prostej zdołał minąć dwóch rywali.

Trener Unibaksu Toruń nie krył po meczu zachwytu z postawy swoich zawodników. - Chcę podziękować chłopakom za wspaniałą walkę. Przede wszystkim oby tak, jak w meczu z Tarnowem było już do końca rundy zasadniczej i w play-offach. Nasi żużlowcy pokazali, że umieją jeździć parą, potrafią dobrze wychodzić ze startu. Walka na trasie też była przednia i o to chodzi. Gratuluje chłopakom jeszcze raz - powiedział Jan Ząbik.

Na konferencji prasowej, która była otwarta dla kibiców zjawili się wszyscy toruńscy zawodnicy. Po zawodach żużlowcy przez ponad godzinę rozdawali autografy na specjalnie przygotowanych przez klub plakatach. W Toruniu zrobiono krok do przodu, jeżeli chodzi o relacje żużlowców z kibicami. W ubiegłotygodniowym meczu z Polonią Bydgoszcz zawodnicy Unibaksu podziękowali toruńskim fanom, którzy przyjechali na Derby Pomorza. Przeprowadzono także kilka akcji promocyjnych przed meczem z Tarnowem, za co trzeba pochwalić klub z Grodu Kopernika, jednak trybuny MotoAreny nie wypełniły się chociażby w połowie.

Tauron Azoty Tarnów - 26

1. Martin Vaculik - 1 (0,1,0,-)

2. Bjarne Pedersen -6 (3,0,1,1,0,1)

3. Sebastian Ułamek - 10 (1,3,1,0,3,2)

4. Tomasz Jędrzejak - 0 (0,0,0,-)

5. Krzysztof Kasprzak - 5 (2,1,1,1,0,0)

6. Szymon Kiełbasa - 3 (3,w,-,0,-)

7. Patrick Hougaard - 1 (1,0,0)

Unibax Toruń - 64

9. Wiesław Jaguś - 10+1 (2,3,2*,3)

10. Hans Andersen - 12+2 (1*,2*,3,3,3)

11. Chris Holder - 11+3 (2*,3,2*,2,2*)

12. Adrian Miedziński - 11+2 (3,2*,3,2*,1)

13. Ryan Sullivan - 13+1 (3,2,3,2*,3)

14. Michael Jepsen Jensen - 7+3 (2,1,1*,2*,1*)

15. Emil Pulczyński - 0 (0)

Bieg po biegu:

1. (58,72) Kiełbasa, Jensen, Hougaard, Pulczyński 2:4

2. (58,41) Pedersen, Jaguś, Andersen, Vaculik 3:3 (5:7)

3. (57,28) Miedziński, Holder, Ułamek, Jędrzejak 5:1 (10:8)

4. (57,50) Sullivan, Kasprzak, Jesen, Kiełbasa (u/w) 4:2 (14:10)

5. (57,34) Holder, Miedziński, Vaculik, Pedersen 5:1 (19:11)

6. (57,84) Ułamek, Sullivan, Jensen, Jędrzejak 3:3 (22:14)

7. (57,28) Jaguś, Andersen, Kasprzak, Hougaard 5:1 (27:15)

8. (57,81) Sullivan, Jensen, Pedersen, Vaculik 5:1 (32:16)

9. (58,03) Andersen, Jaguś, Ułamek, Jędrzejak 5:1 (37:17)

10. (57,71) Miedziński, Holder, Kasprzak, Kiełbasa 5:1 (42:18)

11. (57,80) Andersen, Sullivan, Pedersen, Ułamek 5:1 (47:19)

12. (57,95) Ułamek, Holder, Jensen, Hougaard 3:3 (50:22)

13. (57,69) Jaguś, Miedziński, Kasprzak, Pedersen 5:1 (55:23)

14. (57,85) Andersen, Holder, Pedersen, Kasprzak 5:1 (60:24)

15. (58,35) Sullivan, Ułamek, Miedziński, Kasprzak 4:2 (64:26)

NCD: uzyskał w 3. biegu Adrian Miedziński oraz w 7. wyścigu Wiesław Jaguś (57,28)

Sędzia zawodów: Artur Kuśmierz

Widzów: 6100 (w tym ok. 20 osób gości)

Startowano wg I zestawu

Źródło artykułu: