- Ponad wszelką wątpliwość mocny będzie Falubaz. Myślę jednak, że w przypadku tej drużyny ogromne znaczenie będzie miała postawa juniora. Poprzednie sezony pokazały, że tytuł mistrzowski trafia do zespołu, który ma w swoim składzie dobrze punktującego młodzieżowca. Mam tu na myśli juniora, który w ciągu sezonu zdobędzie minimum 160 punktów. Żeby osiągnąć taki rezultat trzeba zdobywać średnio 8 punktów w meczu. To naprawdę nie jest łatwe zadanie. Pytanie czy Patryka Dudka stać na takie wyniki już w sezonie 2010? Seniorzy Falubazu tworzą tak mocny zespół, że mogę zaryzykować stwierdzenie, że obrona tytułu leży właśnie w rękach Patryka - powiedział dla SportoweFakty.pl Sławomir Kryjom.
Dyrektor sportowy Unii Leszno wysoko ocenia umiejętności Patryka Dudka, ale zaznacza, że ten zawodnik nie miał częstych okazji do prezentowania swoich umiejętności w lidze. - To jest bardzo młody zawodnik, który już zdołał pokazać na co go stać w meczach ligowych. Warto przypomnieć też jego złoty medal MIMP, który wywalczył w Lesznie. Powiedzmy sobie jednak szczerze, cały sezon 2010 Dudek spędził w cieniu Grzegorza Zengoty. Nie ulega wątpliwości, że Patryk ma wszystko co potrzebne, żeby zostać klasowym żużlowcem. Nie jestem jednak przekonany czy już w 2010 roku sprosta oczekiwaniom.
Sławomir Kryjom uważa, że Grzegorz Zengota ma ogromne szanse, żeby pozbawić miejsca w składzie Nielsa Kristiana Iversena. - Spodziewam się, że Zengota nie obniży lotów w tym sezonie. On jest świetnym startowcem, a to ważne na zielonogórskim torze. Pamiętajmy jednak, że ten zawodnik nie zawsze radził sobie równie dobrze na wyjazdach. Jeśli poprawi swoje wyniki na obcych torach sądzę, że Iversen będzie musiał bardzo obawiać się o miejsce w składzie. Zengota w kontekście polskiej ligi nie wydaje mi się zawodnikiem mniej wartościowym od Duńczyka. Zielonogórzanie będą mieli zatem problem na kogo postawić. Myślę jednak, że w przypadku spotkań rozgrywanych przed własną publicznością zdecydowanym faworytem do miejsca w składzie będzie Zengota.
Zdaniem naszego rozmówcy zdecydowanie mniejsze szanse na złoty medal mają gorzowianie.- Stal ma dwie potężne armaty na 15 wyścig w osobach Tomasza Golloba i Nickiego Pedersena. Pozostali zawodnicy w ekipie Czesława Czernickiego nie gwarantują wysokich zdobyczy punktowych. Słabością Stali jest brak mocnego juniora. Myślę, że Simon Gustafsson po startach w drugiej lidze może odczuć silne zderzenie z rzeczywistością w naszej Ekstralidze. Nie spodziewam się żeby ten zawodnik zajął wysokie miejsce w statystykach juniorów w 2010r - powiedział Sławomir Kryjom.
- Na papierze najmocniejszym zespołem wydaje się być Unibax Toruń. Ostatnie sezony pokazywały jednak, że faworyci nie wygrywają rozgrywek. Czeka nas sezon pełen dramaturgii - podsumował dyrektor sportowy Unii Leszno.