- Próbowałem odpocząć od żużla, ale to jest silniejsze ode mnie. Mieszkam tuż przy stadionie Smoczyka, ciągle słyszę warkot motocykli żużlowych. W moim przypadku ta choroba chyba nie jest do wyleczenia - powiedział Krzystyniak na antenie Radia Elka.
Częstochowski klub stracił w okresie transferowym swoich liderów. "Lwy" będą w sezonie 2010 walczyć o obronę Ekstraligi. - Powalczymy o utrzymanie się, jest to często trudniejsze niż zdobycie mając klasowych jeźdźców złotego medalu - stwierdził nowy trener.