Claus Vissing: Wolę krótsze tory

Claus Vissing w ostatnim czasie nie miał zbyt wiele spokoju. 23-letni Duńczyk w Polsce przeniósł się ze Startu Gniezno do Orła Łódź, natomiast na Wyspach zamienił Peterborough Panthers na Ipswich Witches.

Młody jeździec zadowolony jest szczególnie z podpisania umowy z ekipą Wiedźm. - Klub w Peterborough to jeden wielki biznes. O teamie w Ipswich i panującej w nim rodzinnej atmosferze słyszałem natomiast wiele dobrego. Kiedy menadżer Chris Louis zadzwonił do mnie z pytaniem, czy chciałbym ścigać się w barwach Wiedźm, nad odpowiedzią nie zastanawiałem się zbyt długo. Już nie mogę doczekać się pierwszego meczu - powiedział Vissing.

Nowy nabytek Orła wiąże spore nadzieje z występami na Wyspach, wobec czego jego baza mieścić się będzie właśnie w Wielkiej Brytanii. - Wraz z moim mechanikiem będziemy stacjonować w Wolverhampton, więc nie będę tracił zbyt wiele czasu na podróże - dodał Duńczyk.

Claus preferuje jazdę na niezbyt długich torach, takich jak ten w Ipswich, a co za tym idzie ma nadzieję, że swoją postawą przy Foxhall sprawi wiele radości miejscowym kibicom oraz działaczom. - Zdecydowanie wolę krótsze owale i głównie dlatego zapragnąłem opuścić Peterborough. W przeszłości miałem kilka dobrych spotkań w Ipswich, więc mam nadzieję, że to zaprocentuje - zakończył 23-latek.

Ciekawe zatem, jak przenosiny z Gniezna do Łodzi wpłyną na dyspozycję Clausa Vissinga w lidze polskiej. Duńczyk zamienił bowiem 348-metrowy owal przy ul. Wrzesińskiej na tor o 34 metry dłuższy.

Źródło artykułu: