Do feralnego zdarzenia doszło już w drugim wyścigu. - Tor tego dnia nie był najlepszy, w kilku miejscach stała woda. Upadłem na łuku, a jadący z tyłu zawodnik nie zauważył mnie i zostałem potrącony - zrelacjonował Suchecki. Żużlowiec złamał kość udową i jeszcze w Anglii przeszedł operację. - Wszystko przebiegło bez komplikacji, mam w nodze jedną śrubę - dodał.
Leczenie i rehabilitacja złamanej nogi potrwa od 2 do 2,5 miesiąca. - Przez pierwsze kilka tygodni będę się starał maksymalnie ją oszczędzać, żeby jak najszybciej się zrosła - zapowiedział Suchecki. -Jak tylko będzie to możliwe, rozpocznę rehabilitację, bo chcę jak najszybciej powrócić do pełnej sprawności i wrócić na tor - zapewnił.
Do momentu kontuzji Zbigniew Suchecki wystąpił w czterech meczach Elite League, zdobył w nich 21 punktów uzyskując średnią biegową równą 1,190. Dużo gorzej wiodło mu się na polskich torach, gdzie w dwóch spotkaniach osiągną średnią 0,429 punktu na bieg.