Żużel. Decyzja zapadła! Wiemy, co z przyszłością Orła na Moto Arenie

Materiały prasowe / MAKiS / www.makis.pl / Na zdjęciu: stadion Orła Łódź
Materiały prasowe / MAKiS / www.makis.pl / Na zdjęciu: stadion Orła Łódź

Bardzo długo trzeba było czekać na oficjalne komunikaty w sprawie przyszłości sportu żużlowego na Moto Arenie w Łodzi. W czwartek podczas konferencji prasowej przekazano, że czarny sport zostaje w obecnym miejscu.

Trudne jest życie kibica Klubu Żużlowego Orzeł Łódź. Najpierw nie było wiadomo czy klub przystąpi do rozgrywek, bowiem Witold Skrzydlewski zamierzał go sprzedać. I choć jacyś chętni byli, to nie doszło do podpisania umowy z żadnym z kandydatów na rolę prezesa. Ostatecznie "za pięć dwunasta" zdecydowano się zbudować skład, choć działacz już wcześniej podkreślał, że wszystkie dokumenty licencyjne zostaną złożone w odpowiednim czasie.

Kiedy wydawało się, że w Łodzi sytuacja się uspokoiła, to pojawiły się kolejne problemy. Chodziło o obiekt, bowiem zainteresowanie jego wynajem lub długotrwałą dzierżawę dla Drift Masters Grand Prix. Spółka chciała utworzyć Europejskie Centrum Driftu. Orzeł był zainteresowany wieloletnią umową na dzierżawę stadionu z opcją pierwokupu w przyszłości.

Ostatecznie na Moto Arenie Łódź samochody wyścigowe się nie pojawią. W czwartek poinformowano, że stadion budowany z myślą o żużlu nadal będzie domem dla Orła Łódź. Umowa została zawarta na trzy lata.

To dobra informacja dla ośrodka z Metalkas 2. Ekstraligi, który w nowym składzie nie tylko zawodniczym, ale i w zarządzie klubu (dołączyli Jan Konikiewicz i Jakub Zborowski) oraz z nowym-starym menedżerem Januszem Ślączką może skupić się już wyłącznie na sprawach sportowych.

ZOBACZ WIDEO: Stal czeka kryzys? "Nie będzie nas stać na tak wysokie kontrakty"

Komentarze (0)