Adrian Gała, 29-letni żużlowiec urodzony w Gnieźnie, podpisał kontrakt ze szwedzką drużyną Ornarna Mariestad, na której torze wcześniej miał okazję startować jako zawodnik Masarny Avesta. Jak wspomina, jedyny raz, gdy ścigał się na obiekcie w Mariestad, był wyjątkowo udany - zdobył 12 punktów w sześciu biegach, wygrywając dwa z nich.
- To była świetna noc. Polubiłem ten owal i cieszę się, że będę miał go za swoją domową arenę - podkreślił Gała w rozmowie z klubowymi mediami.
Gała nie jest nowicjuszem w szwedzkich ligach - jego kariera obejmuje występy dla takich klubów jak Nassjo, Lejonen, Indianerna, Masarna czy Dackarna. Najlepszy sezon zaliczył w 2020 roku w barwach ekipy z Gislaved, w której uzyskał średnią 1,698 punktu na bieg w Bauhaus-Ligan. W drużynie Ornarny, z którą rozpoczyna nową przygodę, jego średnia wyjściowa wynosi 1,708, co daje nadzieję na lepsze wyniki.
Zawodnik zapowiada, że będzie dobrze przygotowany do sezonu 2025, który uważa za kluczowy w swojej karierze. - Chcę być mocnym punktem drużyny zarówno w Polsce, jak i w Szwecji. Cieszę się, że trafiłem do Ornarny - to krok w dobrą stronę - powiedział Gała.
W Polsce Gała wraca do swojego macierzystego klubu Ultrapur Startu Gniezno po sezonie spędzonym w Wybrzeżu Gdańsk, które zajęło ostatnie miejsce w Metalkas 2. Ekstralidze.
ZOBACZ WIDEO: Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Janowski, Hampel i Cieślak