Norbert Krakowiak w minionym sezonie reprezentował barwy Cellfast Wilków Krosno. 25-latek pojechał poniżej swoich możliwości - w 59 wyścigach zdobył 77 punktów i 10 bonusów, co przełożyło się na średnią biegową 1.475. Na Podkarpaciu nie ukrywają faktu, że ten jeździec, jak i Patryk Wojdyło - zawiedli oczekiwania.
Umowa Krakowiaka z Wilkami nie została przedłużona. Zawodnik musiał znaleźć nowy klub i trafił do Arged Malesy Ostrów. W imprezie kończącej sezon na Stadionie Miejskim zajął trzecią pozycję, co ucieszyło fanów.
- Cieszę się, że gdzieś się uporałem z tymi problemami. Testowałem nowe jednostki od Petera Johnsa i to wygląda naprawdę dobrze, bo dwa turnieje na koniec sezonu i oba zakończone na podium. Myślę, że ta współpraca sprzętowa się rozwinie. Czułem się pewniejszy siebie, bo wszystko zaczyna się od sprzętu - przyznał po zawodach w materiale emitowanym przez kurierostrowski.pl.
- Po ściągnięciu plandeki, gdzie ona mocno przeciekła, to tor był bardzo dobrze przygotowany. Później ten deszcz w trakcie zawodów nieco pokrzyżował plany, bo było ślisko i ta jedna seria była trudna, ale miałem okazję kilka razy ścigać się po wodzie, więc i miałem jakieś wnioski. Uczę się nowych silników, więc to też pożyteczny sprawdzian - dodał nowy nabytek Arged Malesy Ostrów.
Wcześniej Krakowiak z dobrej strony wypadł w Memoriale Rycerzy Speedwaya. Na torze w Zielonej Górze zajął drugą lokatę.
ZOBACZ WIDEO: Miał jasną deklarację od Krzysztofa Mrozka. "Takimi zapewnieniami byłem karmiony"