W połowie sierpnia Mikołaj Czapla zaliczył groźny upadek podczas Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów w Częstochowie. Junior mocno uderzył obojczykiem o twardy tor. Mocno ucierpiał i od tamtej pory młodzieżowiec nie występował w zawodach, lecząc kontuzję. Wrócił w czwartek.
Żużlowiec miał wziąć udział w Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Wielkopolski, jednak ostatecznie zrezygnował z tego pomysłu i przystąpił do treningowych jazd w Gnieźnie. Po nich miała nastąpić decyzja, co z występem w finale Krajowej Ligi Żużlowej.
"Gnieźnianin - po konsultacji z lekarzami i fizjoterapeutą zdecydował się na kilka sesji na motocyklu, by ocenić swoje możliwości ewentualnego występu w Tarnowie. W godzinach wieczornych zapadła decyzja, że ostatecznie Mikołaja w pierwszym meczu finałowym niestety nie zobaczymy" - poinformował Ultrapur Start Gniezno w mediach społecznościowych.
ZOBACZ WIDEO: Nazywają go następcą Bartosza Zmarzlika. Niektórzy mówią o zbyt małym progresie
Tym samym formację młodzieżową w Tarnowe-Mościcach w sobotnie popołudnie w ekipie Tomasza Fajfera stanowić będą Patryk Budniak oraz Jędrzej Chmura.
To z pewnością duże osłabienie Ultrapur Startu. Czapla w dziesięciu spotkaniach wystartował w 35 wyścigach, w których wywalczył 57 punktów i 6 bonusów. To przekłada się na średnią 1,800 i wysokie, 19. miejsce w Krajowej Lidze Żużlowej.
Czytaj także:
- Piotr Pawlicki zaskoczony decyzją Falubazu
- "Śmieszne pieniądze". Cieślak o ofercie dla Leona Madsena