Wydaje się, że zdecydowanym faworytem nie tylko tego spotkania, ale również całego półfinałowego dwumeczu w Bauhaus-Ligan było Lejonen Gislaved, które przecież posiadało w swoim składzie, chociażby Bartosza Zmarzlika, Dominika Kuberę, Mateusza Cierniaka oraz Kacpra Worynę.
Kumla Indianerna jednakże na pewno nie zamierzała poddać się przed startem. Ona zresztą w swoim składzie także miała wielu Polaków. W jej zestawieniu znaleźli się Gleb Czugunow, Krzysztof Buczkowski, Szymon Woźniak i Patryk Dudek. Do tego dochodził jeszcze Anders Thomsen.
Faktycznie lepiej zmagania rozpoczęli gospodarze, którzy po siedmiu wyścigach prowadzili 24:18. Duża w tym zasługa czterokrotnego indywidualnego mistrza świata, który w tym momencie był niepokonany. Dobrze radzi sobie jednak też pozostali Biało-Czerwoni.
ZOBACZ WIDEO: Jeden z niewielu takich zawodników na świecie. Rasmus Jensen o powodach nietypowego wyboru
Po drugiej stronie z kolei zawodzili Buczkowski oraz Czugunow. Rezultat przyjezdnych do tego momentu tak naprawdę opierał się na Patryku Dudku, który zainkasował siedem "oczek" w trzech startach.
Gdy trochę lepiej zaczęli spisywać się polscy zawodnicy ścigający się w naszym kraju w ebut.pl Stali Gorzów i Arged Malesie Ostrów, to na ostatniej lokacie linię mety minął wcześniej wspomniany Dudek. W kratkę spisywał się również Anders Thomsen.
W konsekwencji Lejonen co jakiś czas powiększało swoją przewagę i spokojnie kontrolowało wynik. Tak naprawdę w drużynie z Gislaved słabo prezentował się Sammy Van Dyck. Pewnie odrobinę więcej można było spodziewać się od Olivera Berntzona. Reszta jednak wykonywała swoje zadanie bardzo dobrze.
Gospodarze dorzucili w końcówce jeszcze kilka "oczek" do swojego dorobku, zwiększając różnicę w rezultacie. Ostatecznie wygrali oni 53:37 i pojadą do Kumpli ze sporą zaliczką. Kapitalnie zaprezentował się Bartosz Zmarzlik, który wywalczył komplet punktów (14+1 - dop.red.).
Punktacja (za svemo.se.):
Lejonen Gislaved - 53 pkt.
1. Mateusz Cierniak - 9+1 (3,2,2,1,1*)
2. Dominik Kubera - 11+2 (2*,3,1*,3,2)
3. Oliver Berntzon - 4+1 (0,1,2*,1)
4. Bartosz Zmarzlik - 14+1 (3,3,3,3,2*)
5. Kacper Woryna - 11 (2,3,0,3,3)
6. Casper Henriksson - 4+1 (3,1*,0)
7. Sammy Van Dyck - 0 (0,0,0)
Kumla Indianerna - 37 pkt.
1. Szymon Woźniak - 6+1 (0,2,1*,2,1)
2. Krzysztof Buczkowski - 1 (1,0,-,-)
3. Gleb Czugunow - 3+1 (1*,0,2,0,0)
4. Patryk Dudek - 9 (2,2,3,2,0,0)
5. Anders Thomsen - 13+1 (3,1,3,1*,2,3)
6. Rasmus Karlsson - 3+2 (1*,1*,1)
7. Jonatan Grahn - 2 (2,0,0)
Bieg po biegu:
1. Cierniak, Kubera, Buczkowski, Woźniak - 5:1 - (5:1)
2. Henriksson, Grahn, Karlsson, Van Dyck - 3:3 - (8:4)
3. Zmarzlik, Dudek, Czugunow, Berntzon - 3:3 - (11:7)
4. Thomsen, Woryna, Henriksson, Grahn - 3:3 - (14:10)
5. Kubera, Dudek, Karlsson, Van Dyck - 3:3 - (17:13)
6. Zmarzlik, Woźniak, Berntzon, Buczkowski - 4:2 - (21:15)
7. Dudek, Cierniak, Kubera, Czugunow - 3:3 - (24:18)
8. Zmarzlik, Berntzon, Thomsen, Grahn - 5:1 - (29:19)
9. Woryna, Dudek, Woźniak, Henriksson - 3:3 - (32:22)
10. Thomsen, Cierniak, Karlsson, Van Dyck - 2:4 - (34:26)
11. Zmarzlik, Czugunow, Thomsen, Woryna - 3:3 - (37:29)
12. Kubera, Woźniak, Berntzon, Dudek - 4:2 - (41:31)
13. Woryna, Thomsen, Cierniak, Czugunow - 4:2 - (45:33)
14. Thomsen, Kubera, Cierniak, Czugunow - 3:3 - (48:36)
15. Woryna, Zmarzlik, Woźniak, Dudek - 5:1 - (53:37)
Zobacz także:
- Nie będzie transferu wielkiej gwiazdy? Wiemy, kto jest na celowniku Texom Stali Rzeszów
- Piotr Pawlicki zaskoczony decyzją Falubazu. "Jestem nauczony, że słowo było słowem"