Żużel. Osłabiona poznańska rewelacja dała koncert w Rzeszowie i wprost zmiażdżyła Stal!

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Aleksandr Łoktajew
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Aleksandr Łoktajew

Osłabienia kadrowe niestraszne rewelacji Metalkas 2. Ekstraligi. #OrzechowaOsada PSŻ rozprawiło się w koncertowy sposób z Texom Stalą na jej torze (54:36). Tym samym słabi rzeszowianie najpewniej stracili resztki nadziei na awans do rundy play-off.

Trochę strachu najadł się zespół z Poznania w sobotnie wczesne popołudnie. Na autostradzie A4 w kierunku Rzeszowa miała miejsce kolizja, która spowodowała duży korek. W tym czasie w podróży do stolicy Podkarpacia byli Szymon Szlauderbach i Kacper Teska. Ostatecznie żadnego spóźnienia nie było i obaj polscy zawodnicy szczęśliwie zameldowali się na obiekcie przy Hetmańskiej.

Teska okazał się zresztą cichym bohaterem sobotnich zawodów, bo m.in. zwyciężył w bardzo ładnym stylu w wyścigu juniorskim. Sytuacja była o tyle bezprecedensowa, że dla 18-latka była to pierwsza indywidualna wygrana w życiu w lidze po... 84 biegach bez "trójki"! A jako że chwilę wcześniej 5:1 zwyciężyli jego koledzy, to skazywane na porażkę wobec problemów kadrowych PSŻ (brak Kacpra Grzelaka i Mateusza Dula) prowadziło na starcie zmagań.

Do końca pierwszej serii Stal wyrównała jeszcze stan meczu (12:12), gdyż w czwartym biegu szans nie mieli mało doświadczeni młodzieżowcy - Lech Chlebowski i Jakub Oleksiak. Obaj znajdują się obecnie w podstawowym zestawieniu poznanian w miejsce wspomnianej dwójki kontuzjowanych. Tymczasem pomimo tego, że "Skorpiony" muszą mierzyć się z przeciwnościami losu, nie przestawały wierzyć w sukces.

Po siódmym biegu prowadziły bowiem 23:19! W szóstej gonitwie pognębiony przez Szymona Szlauderbacha i Matiasa Nielsena został na dystansie chimerycznie jadący Jacob Thorssell, z kolei w siódmej niezagrożony prowadził Aleksandr Łoktajew. Za to Teska wciąż był w trybie z inauguracyjnej gonitwy, bo przez pełne cztery kółka nie pozwolił na nic Krystianowi Pieszczkowi i dorzucił do swojego konta cenny punkcik.

Ba, po przerwie na równanie Teska wystąpił z rezerwy zwykłej za Oleksiaka i... pokonał kolejnego przeciwnika - drugi raz Franciszka Majewskiego. Zwycięstwo szybszego niż wcześniej Ryana Douglasa sprawiło więc, że PSŻ powiększyło przewagę do sześciu punktów (27:21). I utrzymało ją po dziewiątej gonitwie, w którym znów zero przywiózł Pieszczek. Miał nawet szansę na drugie miejsce, lecz koncertowo spisali się na dystansie Nielsen i Szlauderbach, pognębiając rywala na czwartym okrążeniu.

Nawet, gdy miejscowi wprowadzili rezerwę taktyczną w postaci Thorssella na koniec trzeciej serii, nie zdołali zmniejszyć straty do poznanian. Widowisko stworzył na 392,5-metrowym owalu Łoktajew, który najpierw skontrował po ataku Nickiego Pedersena, a dosłownie po chwili wyprzedził po sprytnej jeździe prowadzącego od startu Szweda. - Tak naprawdę to schrzanił - obrazowo komentował poczynania jeźdźca Stali Edward Durda w Canal+ Online.
 
ZOBACZ WIDEO: Kubera odniósł się do zerwanej współpracy z Kowalskim. "Nie będę go oczerniał"

Stal z wyjątkiem Pedersena nie miała innych lokomotyw, aby móc radykalnie podreperować dorobek i zwiększyć szanse na uniknięcie, bądź co bądź, blamażu. PSŻ miało cztery mocne filary na pozycjach seniorskich, które dzielnie wspierał Teska. W dwunastym biegu Szlauderbach pewnie wygrał, z kolei pewny siebie junior pomimo przegranego startu pod koniec pierwszego okrążenia zdecydowanym, mądrym atakiem minął fatalnie jadącego Jespera Knudsena.

Z powrotem "Żurawie" miały sześć punktów straty (33:39), więc z taktycznej zmiany wystąpił w trzynastej odsłonie dnia Nowak, a w razie czego na czternastą szykowany był zapewne Pedersen. Po tym, jak Łoktajew i Douglas zabawili się jednak z przeciwnikami, gospodarze stracili szansę, by cokolwiek w tym spotkaniu zdobyć. Niepokonany Ukrainiec oraz swobodnie czujący się na motocyklu Australijczyk wygrali 5:1 i powiększyli prowadzenie swojej ekipy.

Zrezygnowany beniaminek na dwa ostatnie wyścigi wypuścił z parku maszyn duet młodzieżowców. Z tak rozpędzonymi rywalami jak Nielsen, Szlauderbach, Łoktajew i Douglas para Wiktor Rafalski - Majewski nie miała najmniejszych szans. Żużlowiec z Ukrainy mógł więc spokojnie domknąć swój występ na czysty jak łza komplet 15 punktów, a PSŻ odnieść sensacyjnie wysoką i wręcz miażdżącą wygraną w Rzeszowie.

Wyniki:

Texom Stal Rzeszów - 36
9. Marcin Nowak - 8 (1,2,3,1,1,-)
10. Krystian Pieszczek - 3 (3,0,0,-,-)
11. Jesper Knudsen - 1 (0,1,-,0,-)
12. Nicki Pedersen - 9+1 (2,3,1*,3,-)
13. Jacob Thorssell - 6+1 (1*,1,2,2,0)
14. Franciszek Majewski - 3+2 (1*,2*,0,0,0)
15. Wiktor Rafalski - 6 (2,0,2,1,1)
16. Mateusz Świdnicki - ns

#OrzechowaOsada PSŻ Poznań - 54
1. Matias Nielsen - 11+2 (3,2*,1*,2,3)
2. Szymon Szlauderbach - 10+1 (0,3,2,3,2*)
3. Ryan Douglas - 11+3 (2*,2,3,2*,2*)
4. Jakub Oleksiak - 0 (0,d,-,-)
5. Aleksandr Łoktajew - 15 (3,3,3,3,3)
6. Lech Chlebowski - 1 (0,1,0)
7. Kacper Teska - 6 (3,1,1,0,1)

Bieg po biegu:
1. (66,68) Nielsen, Douglas, Nowak, Knudsen - 1:5 - (1:5)
2. (67,09) Teska, Rafalski, Majewski, Chlebowski - 3:3 - (4:8)
3. (66,93) Łoktajew, Pedersen, Thorssell, Szlauderbach - 3:3 - (7:11)
4. (66,41) Pieszczek, Majewski, Chlebowski, Oleksiak - 5:1 - (12:12)
5. (67,25) Pedersen, Douglas, Knudsen, Oleksiak (d/4) - 4:2 - (16:14)
6. (66,18) Szlauderbach, Nielsen, Thorssell, Rafalski - 1:5 - (17:19)
7. (66,08) Łoktajew, Nowak, Teska, Pieszczek - 2:4 - (19:23)
8. (67,53) Douglas, Thorssell, Teska, Majewski - 2:4 - (21:27)
9. (66,47) Nowak, Szlauderbach, Nielsen, Pieszczek - 3:3 - (24:30)
10. (66,10) Łoktajew, Thorssell, Pedersen, Chlebowski - 3:3 - (27:33)
11. (66,65) Pedersen, Nielsen, Nowak, Teska - 4:2 - (31:35)
12. (66,00) Szlauderbach, Rafalski, Teska, Knudsen - 2:4 - (33:39)
13. (66,12) Łoktajew, Douglas, Nowak, Thorssell - 1:5 - (34:44)
14. (66,72) Nielsen, Szlauderbach, Rafalski, Majewski - 1:5 - (35:49)
15. (66,25) Łoktajew, Douglas, Rafalski, Majewski - 1:5 - (36:54)

Sędzia: Rafał Kobak
Komisarz toru: Michał Wojaczek
Zestaw startowy: I
NCD: 66,00 sek. - uzyskał Szymon Szlauderbach (PSŻ) w biegu 12.
Wynik dwumeczu: 99:80 dla PSŻ-u, które zdobyło bonus.

CZYTAJ WIĘCEJ:
GKM uderza w komisarza toru. "Naoglądał się za dużo Grand Prix"
Trzęsienie ziemi w Wybrzeżu. Udziałowcy odeszli z klubu

Komentarze (21)
avatar
Stal Reszów
28.07.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Saszka Łoktajew jechał rewelacyjnie, nie do złapania. Przydałby się w Rzeszowie. Żużlowcy Stali we wczorajszym meczu jakby nie mieli prędkości 
avatar
stara gwardia 1959
28.07.2024
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
NO i c o się stało dzięki temu ,że wybrzeże nie jedzie to uratujecie się ,natomiast co dalej tak jak cały żuzel w Polsce JEST KIEPSKO MOŻE COŚ SIĘ STANIE A NIE WYPŁACAĆ KASĘYY JEPSENOWI / / Czytaj całość
avatar
sparki
28.07.2024
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Rzenada i to przez duże Rz,bo Żenada to delikatnie stwierdzone i powiedziane. 
avatar
rafa Elo
28.07.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Dajmy im w tym roku się utrzymać. Plan minimum. Bez napinki na ten sezon. Oczywiście trzeba myśleć co dalej. I dokładnie że same pieniądze nie będą jechać.Tu musi ktoś przyjść z głową na karku Czytaj całość
avatar
stal rz
27.07.2024
Zgłoś do moderacji
7
1
Odpowiedz
Pan prezes jeżeli chce kibiców na stadionie to nie może ich obrażać i mówić że kibice nie chcą żużla w Rzeszowie. Kibice chcą żużla i to bardzo ale jak prezes się wypowiada że kibiców jest 2 ty Czytaj całość