Żużel. Kubeł zimnej wody na głowy zawodników Motoru. "Wszyscy mówili, że wysoko wygramy"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Wiktor Przyjemski w białym kasku
Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Wiktor Przyjemski w białym kasku
zdjęcie autora artykułu

Sześć punktów w trzech startach to dorobek Wiktora Przyjemskiego w meczu KS Apatora Toruń z Orlen Oil Motorem Lublin (48:42). Junior gości nie ukrywał, że dla niego i jego kolegów nie było to łatwe starcie.

Tomasz Gollob był jedynym ekspertem WP SportoweFakty, który w naszym typerze zdecydował się postawić na zwycięstwo KS Apatora Toruń nad Orlen Oil Motorem Lublin. I choć nie brakowało komentarzy z tym związanych, to okazało się, że mistrz świata z 2010 roku miał nosa, bo jego była drużyna pokonała mistrza Polski.

- Wszyscy mówili, że wysoko wygramy, ale ja powtarzałem, że to będzie naprawdę trudne spotkanie, choć na pewno powalczymy o zwycięstwo. Nie udało się. Może taki kubeł zimnej wody się przyda. Na pewno wyciągniemy wnioski i kiedy przyjedziemy tu następnym razem, to będzie wyglądało to dużo lepiej - powiedział po meczu junior lubelskiej drużyny Wiktor Przyjemski.

Przyjemski w niedzielny wieczór na Motoarenie wywalczył sześć punktów w trzech startach. Zrobił to, co do niego należało, czyli wygrał wyścig młodzieżowy, dorzucił dwa oczka w czwartym biegu, a następnie pokonał Wiktora Lamparta. - Na pewno nie był to łatwy mecz. Mój występ wydaje mi się, że był jednak w porządku - skomentował Przyjemski.

Czytaj także: - Trener Stali mówi o wtopie Włókniarza - Kuriozalna sytuacja w Częstochowie. Trener Krono-Plast Włókniarza zabrał głos

ZOBACZ WIDEO: Dowhan o tym, kto powinien odejść z Falubazu. Zdradził, kogo widziałby w drużynie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty