Noty dla zawodników Arged Malesy Ostrów:
Chris Holder 5+. Australijczyk kontynuuje dobrą jazdę na poziomie Metalkas 2. Ekstraligi. Indywidualny mistrz świata z 2012 roku przegrał w sobotę tylko raz - z liderem gości Bradym Kurtzem. W całym spotkaniu był szybki i skuteczny. Nie można mieć do niego żadnych zastrzeżeń.
Tobiasz Musielak 4+. Wychowanek leszczyńskiej Unii zanotował jeden słabszy wyścig, gdy dojechał do mety na ostatniej pozycji. Nieoczekiwanie w starciu z juniorami gości (w biegu 14 - dop. red.) wyszedł ze startu na końcu stawki. Zdołał jednak przedrzeć się na drugą pozycję i dowieźć do mety wynik 5:1.
Frederik Jakobsen 5. Solidny występ 25-letniego Duńczyka. Jego dorobek mógł być jeszcze bardziej okazały, ale w ostatnim wyścigu dał się wyprzedzić Jakubowi Jamrogowi. Z drugiej strony przywiózł za swoimi plecami Brady'ego Kurtza, dla którego było to dopiero trzecie zero w sezonie.
ZOBACZ WIDEO: Ostre opinie Mirosława Jabłońskiego. Były szef o jego zachowaniu
Wiktor Jasiński 3+. W przypadku pochodzącego z Gorzowa zawodnika w końcu coś drgnęło. Zaczął co prawda od zajęcia ostatniego miejsca, ale w dalszej części spotkania był w stanie wywalczyć dwa podwójne zwycięstwa dla Arged Malesy.
Gleb Czugunow 6. Rosjanin z polskim paszportem był nieosiągalny dla swoich rywali. Jednocześnie otarł się o 15-letni rekord toru wciąż należący do Roberta Miśkowiaka. Czugunow doskonale radził sobie na własnym torze, po którym niemalże fruwał.
Sebastian Szostak 4. Po zajęciu trzeciego miejsca w zawodach SGP3 w Malilli notował nieco gorsze występy na własnym torze. Tym razem zrobił to, co do niego należało. Na plus można zapisać mu pokonanie Rohana Tungate'a, dotąd jednego ze skuteczniejszych zawodników w lidze.
Gracjan Szostak 2+. Wraz ze starszym bratem dowiózł wynik 5:1 w biegu młodzieżowym przeciwko osamotnionemu Kamilowi Winklerowi. Wykonał tym samym swoje zadanie.
Tobiasz Potasznik bez oceny. Nie wyjechał na tor w tym meczu.
Noty dla zawodników Innpro ROW Rybnik:
Rohan Tungate 1. Jego występ podsumować można jednym słowem - koszmar. W szóstym biegu popełnił niemalże szkolny błąd, notując tzw. świecę na starcie. Nie zdołał pokonać żadnego z rywali. Wszystkie wyścigi z jego udziałem kończyły się zwycięstwami gospodarzy.
Grzegorz Walasek 2-. Startował w Ostrowie przez pięć sezonów (2019-2023), ale nie był tak skuteczny jak w poprzednich latach. Dość powiedzieć, że w pokonanym polu pozostawił jedynie... Wiktora Jasińskiego i Gracjana Szostaka.
Jakub Jamróg 3-. Nie wygrał żadnego wyścigu, ale starał się walczyć na dystansie. Pokazał to już na otwarcie, gdy do ostatnich metrów gonił Chrisa Holdera. Na zakończenie spotkania natomiast minął Frederika Jakobsena.
Norick Bloedorn 1. Pojawił się na torze trzy razy i w każdym przypadku wyścig kończył się wynikiem... 1:5. Trudno znaleźć pozytywy w jego postawie. To zdecydowanie nie był dzień indywidualnego mistrza Niemiec z 2022 roku.
Brady Kurtz 3+. Australijczyk w piątek wrócił do jazdy po kontuzji. Zarówno w Rzeszowie, jak i Ostrowie był liderem swojego zespołu. To było jednak zdecydowanie zbyt mało, aby postawić się Arged Malesie. Podkreślmy, że został jedynym zawodnikiem Innpro ROW, który wygrał indywidualnie bieg.
Kacper Tkocz 1+. Popełnił błąd w wyścigu młodzieżowym, co doprowadziło do groźnie wyglądającej kolizji. W dwunastym biegu stoczył udaną walkę z Gracjanem Szostakiem, stąd przy jego nazwisku pojawił się "plusik".
Maksym Borowiak bez oceny. W biegu juniorskim zanotował upadek i trafił do szpitala z podejrzeniem kontuzji prawej nogi.
Kamil Winkler 1. Wskoczył do składu niejako z konieczności - po kontuzji Maksyma Borowiaka. Niedoświadczony junior rybnickiej drużyny nie nawiązał jednak walki z rywalami.
SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - bardzo słabo
Czytaj także:
- Arged Malesa pojechała ostro po swoje. Innpro ROW zmiażdżony w upalnym Ostrowie
- Stypa w Gdańsku. Rewelacja sezonu z kolejnym skalpem