Od jakiegoś czasu próżno szukać Kajetana Kupca na żużlowych torach. Junior rodem z Tarnowa zaliczył kilka mniej lub bardziej poważnych upadków i dostał od sztabu szkoleniowego Krono-Plast Włókniarza Częstochowa czas na odpoczynek oraz przeprowadzenie badań. Na północy województwa śląskiego z młodzieżowcem tym wiązane są nadal bardzo duże nadzieje, bo to właśnie on miał być filarem formacji do 21. roku życia.
Na temat tego, co się dzieje z Kupcem milczeli wszyscy - przede wszystkim sam zawodnik i sztab szkoleniowy. Dopiero teraz 18-latek zabrał głos w mediach społecznościowych. I zmartwił on nieco fanów Krono-Plast Włókniarza.
"Chwilę mnie tutaj nie było, a to wszystko za sprawą choroby, z którą się zmagałem. Uniemożliwiła mi ona uprawianie sportu przez ostatni czas. Niestety, ale zostało to zbyt późno zdiagnozowane i męczyłem się z jazdą, nie wiedząc, co tak naprawdę mi dolega" - czytamy w komunikacie żużlowca, który dodał, że szybka pomoc lekarska bardzo mu pomogła.
Wychowanek Akademii Żużlowej Janusza Kołodzieja zapowiedział, że już niedługo będzie mógł ponownie wsiąść na motocykl i wrócić do ścigania. Przerwa Kupca trwa już trzeci tydzień, więc z każdym kolejnym dniem juniora czekać będzie więcej pracy, by znów wjeździć się w trwający sezon.
Czytaj także:
- To może być jeden z hitów transferowych
- Polski klub będzie zmuszony przenieść się do innego miasta!
ZOBACZ WIDEO: Ostre opinie Mirosława Jabłońskiego. Były szef o jego zachowaniu