Żużel. Siódemka kolejki. Australijska lokomotywa Unii. Oskarowie zasłużyli na Oscara

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Keynan Rew
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Keynan Rew

Pierwszy raz od dłuższego czasu zgodnie z planem odbyły się wszystkie mecze danej kolejki w PGE Ekstralidze. Wybory do siódemki wspaniałych nie były zbyt łatwe, lecz nie mogło w niej zabraknąć choćby Australijczyka z Unii czy juniora z Falubazu.

Siódemka 8. kolejki PGE Ekstraligi:

Martin Vaculik (ebut.pl Stal Gorzów) - 13 pkt. Niewzruszony gwiazdami, jakie od lat otrzymuje na Motoarenie, a także zmianą numeru startowego. Słowak potwierdził, że jego dyspozycja jest wyższa niż na początku sezonu. Poprowadził swój zespół do ważnego, prestiżowego triumfu.

Oskar Fajfer (ebut.pl Stal Gorzów) - 10 pkt. Trudno już doliczyć się zawodników w ostatnich sezonach, którzy akurat przeciwko drużynie z Torunia zaliczają swoje najlepsze występy w sezonie lub na aktualnym jego etapie. Gnieźnianin dołączył do tej grupy i odegrał niebagatelną rolę w zwycięstwie Stali. W poprzednich spotkaniach wyjazdowych bez żadnej "trójki" tymczasem na Motoarenie zainkasował aż trzy i to po dynamicznych akcjach.

Leon Madsen (Krono-Plast Włókniarz Częstochowa) - 12 pkt. Duńczyk ponownie nie zawiódł oczekiwań i gdyby nie jego powtarzalność, "Lwy" przegrałyby w piątek z walecznymi "Bykami". Wytrzymał ciśnienie w decydującym biegu wieczoru przy Olsztyńskiej.

Keynan Rew, U24 (Fogo Unia Leszno) - 11+1 pkt. Częstochowskie warunki pasują wielu zawodnikom, jednak chyba mimo wszystko, znając dotychczasowe dokonania Australijczyka na ekstraligowym poziomie, nie należało się spodziewać jego aż tak dobrej jazdy na tym owalu. Liderował "Bykom", nie miał żadnego słabszego momentu. Był efektowny i efektywny.

Maciej Janowski (Betard Sparta Wrocław) - 15 pkt. Podobnie jak w przypadku Fajfera czy Rew ma za sobą najobfitszy w punkty występ w tegorocznej PGE Ekstralidze. W Zielonej Górze chwilami w pojedynkę ciągnął za uszy Spartę. Szybka, zdecydowana jazda od początku do końca zawodów. Zwyżka formy w jego przypadku jest raczej potwierdzona, ponieważ w ostatnich dniach też w innych ligach czy na inaugurację SEC pokazał skuteczny speedway.
  
ZOBACZ WIDEO: Duże zmiany w teamie Maxa Fricke'a. Opowiedział o szczegółach

Kacper Łobodziński (ZOOleszcz GKM Grudziądz) - 5+1 pkt. Zawody w Lublinie zostały przerwane, a i tak zapracował sobie na miejsce w siódemce. Nie tylko umiejętnie wybronił się przed atakami Wiktora Przyjemskiego, który poniósł dopiero pierwszą porażkę w biegu do lat 21, ale potem też podobnie skutecznie w defensywie poradził sobie, gdy przyszło do pojedynku z Mateuszem Cierniakiem. Stale czyni więc progres. Praca z juniorami popłaca.

Oskar Hurysz (NovyHotel Falubaz Zielona Góra) - 6 pkt. Po raz pierwszy wygrał w ligowym spotkaniu dwa biegi. I przede wszystkim ten drugi wywarł na wszystkich ogromne wrażenie. Wyprzedzić bardzo dobrze dysponowanego Macieja Janowskiego po tak śmiałym i przemyślanym ataku? A następnie nie dać się mu dogonić? Duże uznanie.

***

Powyższe zestawienie jest wyborem najlepszych siedmiu zawodników danej kolejki w PGE Ekstralidze. Są oni wybierani zgodnie z obowiązującym regulaminem (w składzie zawodnik do lat 24 oraz minimum czterech Polaków - w tym dwóch juniorów).

CZYTAJ WIĘCEJ:
KS Apator bezradny w Toruniu. Oskar Fajfer bohaterem ebut.pl Stali
Mecz wstydu KS Apatora. Torunianie powtórzyli niechlubny "wyczyn" sprzed trzech lat

Komentarze (1)
avatar
Don Ezop Fan
10.06.2024
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Widac, ze Magik wraca do formy. Szkoda, ze nie ma Go w GP:(