Przez lata, gdy promotorem cyklu Speedway Grand Prix była brytyjska firma BSI, transmisje z żużlowych mistrzostw świata dostępne były wyłącznie w kodowanym Canal+. Sytuacja zmieniła się w momencie, gdy prawa do zawodów przejęli Amerykanie z Warner Bros Discovery Sports.
Z jednej strony obecnie turnieje SGP dostępne są w dodatkowo płatnym serwisie Eurosport Extra, który dostępny jest w streamingu, ale też polskie rundy transmitowane są w kanale otwartym - TTV. Ten ruch pozwala dyscyplinie dotrzeć do nowego grona odbiorców i poszerzyć jej zasięgi.
O tym, że transmisje na ogólnodostępnej antenie mogą być strzałem w dziesiątkę świadczą ostatnie wyniki GP Polski. Turniej, który w ostatnią sobotę (11 maja) odbył się na PGE Narodowym, śledziło w TTV aż 1,5 mln osób. Przełożyło się to na aż 8,5 proc. udziałów w ogólnej widowni telewizyjnej. To rekordowe dane, nienotowane dotąd przy okazji transmisji w TTV.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o polskim bramkarzu. Zobacz, co wyrzucił w trybuny
Warto dodać, że na PGE Narodowym zmagania Bartosza Zmarzlika i jego rywali w ostatnią sobotę śledziło ok. 50 tys. kibiców. Zasłużenie zawody w stolicy aspirują do miana najlepszego turnieju żużlowego na świecie, a atmosfera na trybunach jest niepowtarzalna.
W tym roku czekają nas jeszcze trzy rundy SGP w Polsce, które będą transmitowane w TTV. 29 czerwca mistrzowski cykl zawita do Gorzowa Wielkopolskiego, 31 sierpnia najlepsi żużlowcy świata rywalizować będą we Wrocławiu, a na zakończenie sezonu 28 września światowa czołówka zjedzie się do Torunia.
Czytaj także:
- Potwierdził się czarny scenariusz. Bardzo poważna kontuzja Damiana Ratajczaka!
- Nowe informacje ws. stanu zdrowia Krzysztofa Sadurskiego