Żużel. Słowo zostało dotrzymane. Orzeł Łódź bez swojej gwiazdy w kolejnym meczu

Jan Kowalski / Na zdjęciu: Luke Becker
Jan Kowalski / Na zdjęciu: Luke Becker

H.Skrzydlewska Orzeł słabo rozpoczął sezon 2024 w Metalkas 2. Ekstralidze. Podopieczni Macieja Jądera przegrali w Rzeszowie z Texom Stalą 36:54, a najsłabszym seniorem drużyny był Luke Becker. W konsekwencji zabraknie go w składzie na kolejny mecz.

Przed potyczką w pierwszej kolejce Maciej Jąder podczas konferencji zapowiedział prostą zasadę, zgodnie z którą najsłabszy senior inauguracyjnego spotkania zostanie w kolejnym pojedynku zastąpiony przez Tomasza Gapińskiego.

- W pierwszym meczu postawiłem na młodzież. Mamy kapitana, który nie wystąpi, ale wszystko sobie wyjaśniliśmy. W następnej potyczce nie pojedzie najsłabszy zawodnik, a w jego miejsce wskoczy Tomek Gapiński. Nie ma żadnych kwasów w drużynie i to jest według mnie najważniejsze - mówił wówczas szkoleniowiec.

W meczu H.Skrzydlewska Orła Łódź z Texom Stalą Rzeszów kimś takim był Luke Becker, który zapisał obok swojego nazwiska zaledwie dwa "oczka". Wiele osób zastanawiało się, czy w takim przypadku Jąder będzie konsekwentny. W końcu Amerykanin przed sezonem był opisywany jako jedna z gwiazd zespołu. Teraz już wiadomo, że trener nie rzucał słów na wiatr.

ZOBACZ WIDEO: Wraca temat powrotu do przepisu o KSM. "Nareszcie"

- Pierwszy mecz nie poszedł po naszej myśli, ale zgodnie z moimi zasadami przestawionymi ostatnio, w następnej konfrontacji pojedzie Tomasz Gapiński. Ze składu wypada Luke Becker, który był najsłabszy w Rzeszowie - zdradził podczas środowej konferencji prasowej szkoleniowiec.

Maciej Jąder jednocześnie przyznał, że ta zasada może być dalej utrzymywana, chyba że drużyna będzie wygrywała kolejne spotkania. - Mamy czystą atmosferę w drużynie. Każdy zawodnik tydzień przed wie, że pojedzie w następnym pojedynku. Dzięki temu mamy czas, żeby coś przetestować. Do tej pory przed pierwszym meczem zawodnicy nie sprawdzali sprzętu, tylko walczyli o skład. To było nie fair, bo żużlowcy ze sobą nie rozmawiali, lecz tworzyły się obozy - podsumował.

H.Skrzydlewska Orła Łódź w sobotę 20 kwietnia zmierzy się na swoim torze z #OrzechowaOsada PSŻ-em Poznań. Relację tekstową "na żywo" przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Czytaj także:
Żużel. Co za radość. Tak reagowali na fantastyczny debiut 16-latka w PGE Ekstralidze [WIDEO]

Komentarze (14)
avatar
IKI
17.04.2024
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
serio, po jednym meczu? takie metody działały może z 20 lat temu, teraz szuka się problemu a nie zawodnika na bok ,tam atmosfery nie będzie 
avatar
Kejsi King PL
17.04.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Haha, gość wystawia dziadka Gapinskiego, który już tylko regres formy bedzie miał, a Becker z potencjalem na lepszy wynik, ale wpadkę zaliczył w 1 meczu i go odstawia. Dodatkowo budowanie atmos Czytaj całość
avatar
minios88
17.04.2024
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Ulala to Łódź zdecydowanym kandydatem do spadku, z Poznaniem będzie ciężko bez Beckera 
avatar
Wytrych
17.04.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Bez sensu zasady ale nikt nikogo nie zmusza do wygrywania spotkań. Akurat na mecz z Poznaniem powinna być optymalna ekipa (z Beckerem) bo to główny rywal Łodzi w walce o utrzymanie. 
avatar
stary_trener
17.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jak chce sie zastosowac metode ,,najslabszy" to UCZCIWIE I PO SPORTOWEMU BEDZIE DOKONANIE ZMIANY ALE PO DWUMECZU WYJAZD DOM! Amatorszczyzna pachnie srtonnicznoscia postepowanie trenera. Pan Czytaj całość